czy Rudolf jest chory?

Gość

Na Gwiazdkę dostaliśmy od szefowej kanarka. Śmialiśmy się z Rudolfa, że ma ADHD - cały czas latał po klatce i darł dzioba Smile

W tej chwili Rudolf mieszka u mnie - ze względu na Święta i Nowy Rok.W domu szalał i śpiewał. Wczoraj dałam mu odroinkę węgla na trawienie. Potem zauważyłam, że Rudolf siedzi na dnie klatki w rogu. Dziś wróciłam do domu, a Rudolf znów siedział na dnie klatki.
Martwię się, czy jest chory, czy też może jest mu smutno, że siedzi w domu sam... Dodam, że niedługo wróci do biura - czekam aż będzie nieco cieplej...

Gość

To może zawieś mu coś do oglądania w klatce. A co teraz robi? też siedzi?

Gość

Dzięki za odpowiedź... A więc tak - stwierdziłyśmy, że być może był przerażony po podaniu węgla, że ma rozwolnienie... Potem chyba obczaił (bo to niezły cwaniak jest), że jak tam siada, to my koło niego latamy i próbujemy mu dogodzić na wszelkie sposoby... W poniedziałek wraca do biura - zobaczymy co będzie... Będę go obserwować...
Zastanawiam się tylko, czy jeżeli generalnie wszyscy u nas są podziębieni, to warto go tam zabierać... Żeby to nasze szczęście nie złapało jakiejś infekcji

Gość

NO faktycznie niech lepiej nie wraca do biura tak szybko
Zaczekaj aż mu sie polepszy (Jak mój sam siedzi w klatce to gadam z nim
lub patrze ciągle na niego aż wyda jakis dzwięk )

Gość

Rudolf wrócił do biura... wczoraj było piękne słońce, więc śpiewał jak szalony... dziś śnieży, więc taki trochę przygaszony jest...