Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:11, 28 Maj 2012 Temat postu: Ivomec |
|
|
Ivomec jest lekiem stosowanym w leczeniu sternostomatozy.
c..d.n.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Joanna
Gość
|
Wysłany: Śro 18:47, 15 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] - tu jest opisana iwermektyna czyli substancja czynna Ivomecu.
Pozdrawiam,
Joanna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gość
|
Wysłany: Nie 16:46, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Dodam tutaj, że amadyny wspaniałe są dużo bardziej wrażliwe na iwermektyne niż wiele innych ptaków. Dlatego z amadynami bym bardzo uważała i dawała naprawdę malutkie kropelki.
Dawki, które spokojnie można podać kanarkowi, amadynę mogą nawet zabić.
Nie jest to opisane w artykule, bo był on pisany pod kątem papug.
Pozdrawiam,
Joanna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serinus
Gość
|
Wysłany: Nie 18:52, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Joanna napisał: | Dodam tutaj, że amadyny wspaniałe są dużo bardziej wrażliwe na iwermektyne niż wiele innych ptaków. Dlatego z amadynami bym bardzo uważała i dawała naprawdę malutkie kropelki.
Dawki, które spokojnie można podać kanarkowi, amadynę mogą nawet zabić.
Nie jest to opisane w artykule, bo był on pisany pod kątem papug.
Pozdrawiam,
Joanna | Skąd masz taką informację nie hodując ptaków? Nie sądzę by uczyli o tym w technikum o profilu weterynaryjnym w trybie zaocznym. Taką samą dawkę jaką dawałem na kanarki daję na amadyny i jak dotąd wszystkie żyja i mają się świetnie a by było ciekawiej daję ivomec a nie iwermektynę co nie oznacza że iwermektyny podał bym mniejszą dawkę. Mam na końcówkę 1 cm strzykawki założoną końcówkę z najcieńciejszej igły od zastrzyków dla ludzi, igłę odciąłem i tyle. Lek podaję w takiej ilości jaka kropla wypływa z końcówki plastikowej po odciętej igle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gość
|
Wysłany: Nie 19:01, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
A co ma hodowla ptaków do leczenia i leków?
Nie wiem czego uczą "w technikum o profilu weterynaryjnym w trybie zaocznym", bo się w takim nie uczyłam.
Ivomec to jest nazwa handlowa leku zawierajacego iwermektynę.
A informacja pochodzi z literatury wetrynaryjnej i akurat ta praca pisana była przez osoby, które zajmowały się eksperymentami naukowymi zwiazanymi m.in. z działaniem iwemektyny na pasożyty u amadyn.
Pozdrawiam,
Joanna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serinus
Gość
|
Wysłany: Nie 19:40, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Joanna napisał: | A co ma hodowla ptaków do leczenia i leków? | Ma bo w wielu przypadkach nim zaczniesz leczyć czy podasz lek czy go zaproponujesz trzeba mieć doświadczenie w hodowli i znać ptaki.
Joanna napisał: | Nie wiem czego uczą "w technikum o profilu weterynaryjnym w trybie zaocznym", bo się w takim nie uczyłam. | Napisz więc proszę jakie studia skończyłaś i na jakiej uczelni.
Joanna napisał: | Ivomec to jest nazwa handlowa leku zawierajacego iwermektynę. | jasne tylko w lepszym nośniku.
Joanna napisał: | A informacja pochodzi z literatury wetrynaryjnej i akurat ta praca pisana była przez osoby, które zajmowały się eksperymentami naukowymi zwiazanymi m.in. z działaniem iwemektyny na pasożyty u amadyn.
Pozdrawiam,
Joanna | Dlaczego więc opierasz się na literaturze i wypowiadasz nie mając sama o tym pojęcia (napisał bym książkę o amadynach badając kolejno różne ptaki po podaniu różnych dawek iwermektyny na różne pasożyty) i o ich leczeniu i to też będzie literatura. Nie opieraj się na literaturze tylko a na własnej wiedzy jeśli takową posiadasz. Ja nie zabieram głosu w temacie w którym nie mam nic do powiedzenia z racji braku wiedzy i masz tutaj przykład w tematach o papugach czy zeberkach, nie dyskutuję bo na tych ptakach się nie znam i nie wiem jakie dawki leku i jakiego na co im podać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gość
|
Wysłany: Nie 20:16, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Nie będę w ten sposób rozmawiała.
Może znasz się na hodowli, na tym ja się nie znam, więc tego ocenić nie umiem. Natomiast nie znasz się na lekach, chorobach i leczeniu, na tym ja się znam i to ocenić umiem. Hodowla to nie jest to samo co leczenie. Nie masz tez literatury wetrynaryjnej dotyczacej ptaków i jej nie znasz. Nie wiesz nic na temat iwermektyny (choćby to napisałeś w ostatnim poscie o tym świadczy). Żadnej ksiązki o leczeniu byś nie napisał, bo nie masz o tym pojęcia. Owszem, możesz pisać w Internecie, bo tu wszyscy mogą pisać, czy się na czymś znają czy nie.
Pozdrawiam,
Joanna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serinus
Gość
|
Wysłany: Nie 20:26, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Joanna napisał: | Nie będę w ten sposób rozmawiała.
Może znasz się na hodowli, na tym ja się nie znam, więc tego ocenić nie umiem. Natomiast nie znasz się na lekach, chorobach i leczeniu, na tym ja się znam i to ocenić umiem. Hodowla to nie jest to samo co leczenie. Nie masz tez literatury wetrynaryjnej dotyczacej ptaków i jej nie znasz. Nie wiesz nic na temat iwermektyny (choćby to napisałeś w ostatnim poscie o tym świadczy). Żadnej ksiązki o leczeniu byś nie napisał, bo nie masz o tym pojęcia. Owszem, możesz pisać w Internecie, bo tu wszyscy mogą pisać, czy się na czymś znają czy nie.
Pozdrawiam,
Joanna |
W jaki sposób nie będziesz rozmawiała?, zapytałem tylko jaką uczelnię wyższą skończyłaś bo przepisywać literaturę weterynaryjną każdy potrafi, ja również a dostęp do takowej mam. Wole jednak komuś odpowiedzieć na bazie własnego doświadczenia bo częstokroć jest to trafniejsze niż szukanie po książkach informacji i strzelanie w ciemno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
LeeOne
Miłośnik kanarków
Dołączył: 04 Sie 2013
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin/Gniazdowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:59, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Joanna napisał: | Nie będę w ten sposób rozmawiała.
Może znasz się na hodowli, na tym ja się nie znam, więc tego ocenić nie umiem. Natomiast nie znasz się na lekach, chorobach i leczeniu, na tym ja się znam i to ocenić umiem. Hodowla to nie jest to samo co leczenie. Nie masz tez literatury wetrynaryjnej dotyczacej ptaków i jej nie znasz. Nie wiesz nic na temat iwermektyny (choćby to napisałeś w ostatnim poscie o tym świadczy). Żadnej ksiązki o leczeniu byś nie napisał, bo nie masz o tym pojęcia. Owszem, możesz pisać w Internecie, bo tu wszyscy mogą pisać, czy się na czymś znają czy nie.
Pozdrawiam,
Joanna |
Nie oceniaj kogoś kogo nie znasz. Nie jeden hodowca ma większe doświadczenie dot. leczenia ptaków niż weterynarz po specjalizacji. Teoria to nie wszystko. Pracujesz jako weterynarz, że tak się puszysz i wszystkich krytykujesz jak byś wszystkie rozumy pozjadała?
Gołąb to nie kanarek, Sama to powiedziałaś, papuga to też nie kanarek czy amadynka, więc jeżeli specjalizujesz się w papugach to twoja obecność na forum kanarkowym jest zbędna, bo jak na razie wprowadzasz więcej zamieszania jak pomagasz.
I zmień ten awatar bo wzbudza agresje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cherrunia
Miłośnik kanarków
Dołączył: 13 Gru 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mazowieckie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:01, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Ja już kiedyś pisałam o zastosowaniu teorii w praktyce, bo dopiero hodowla sprawdza i weryfikuje dane leki, witaminy, preparaty i ich działanie. Hodowla z leczeniem jest nieodzownie powiązana, gdyż zwierzęta nie tylko ptaki chorują, a literatura nie wzięła się znikąd, a z praktyki klinicznej czy hodowlanej. Najpierw była praktyka, a potem literatura, a nie odwrotnie Żeby leczyć zwierzęta nie wystarczy tylko naukowa książka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gość
|
Wysłany: Nie 21:21, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Słownik jezyka polskiego:
"hodowla
1. planowa opieka nad wzrostem i rozwojem zwierząt lub roślin; też: zwierzęta lub rośliny będące pod taką opieką;
2. wiedza o doskonaleniu dziedzicznych cech hodowanych zwierząt lub roślin"
"weterynaria
1. nauka o chorobach i leczeniu zwierząt"
Rożnica jest mniej wiecej taka jak miedzy posiadaniem rodziny i leczeniem tej rodziny... To, że ktoś ma rodzinę i dzieci, nie znaczy, że jest lekarzem i może tą rodzine leczyć.
Nie mówiąc już o tym, że tutaj nie mówimy o samym leczeniu, a o dawkowaniu leków. NIKT rozsądny (w tym lekarze) nie stosuje swojego dawkowania, wszyscy korzystają ze specjalistycznej literatury.
Jak ktoś chce, to może mi podziękowac za ostrzeżenie, że amadyny są bardziej wrazliwe na iwermektynę i skorzystać z mojej wiedzy oraz literatury, do której ja mam dostęp, a ktoś inny nie ma. A jak ktoś nie chce skorzystać, to jego decyzja. Każdy postępuje według własnego uznania i każdy ma do tego prawo. Jednak można to zrobic w sposób kulturalny nie obrażając nikogo. Chyba, że ktoś inaczej nie potrafi, ale to już tylko o nim świadczy...
Pozdrawiam,
Joanna
Ostatnio zmieniony przez Joanna dnia Nie 21:22, 19 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
cherrunia
Miłośnik kanarków
Dołączył: 13 Gru 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mazowieckie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:33, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Byłam i jestem hodowcą, akurat obecnie tylko kanarków. Czemu nie odniesiesz się do reszty postu? Tylko hodowla UCZY POKORY i zrozumienia zwierząt, a nie poradniki weterynaryjne. Ty nadal nie rozumiesz, że najpierw była praktyka, a potem powstała Twoja literatura naukowa.
Nie ma ludzi wszystkowiedzących, są tylko tacy, którzy się za takich uważają i nie słuchają innych, bo sami wszystko wiedzą najlepiej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serinus
Gość
|
Wysłany: Nie 21:34, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Joanna napisał: |
Jak ktoś chce, to może mi podziękowac za ostrzeżenie, że amadyny są bardziej wrazliwe na iwermektynę i skorzystać z mojej wiedzy oraz literatury, do której ja mam dostęp, a ktoś inny nie ma. | A skąd masz taka pewność że Ty jedna masz dostęp do literatury weterynaryjnej? No i nadal nie odpowiedziałaś mi jaką uczelnię skończyłaś bo rozumiem że weterynaryjną skoro masz takową literaturę i w tym temacie czujesz się mocna.
Nawiązując do leczenia i posiadania rodziny to moja rodzina leczy się samodzielnie, od kilku lat nie wiemy co to lekarz. Jestem technologiem żywności i żywienia z wykształcenia, do tego dietetykiem a hodowcą ptaków od ponad 20 lat. Większość z lekarzy leczy tym samym lekiem wszystko albo strzelają w ciemno który lek zadziała a przynajmniej 80% z nich leczy tym za co dostaną od firm farmaceutycznych lepszą gażę za wprowadzanie leku na rynek. Weterynarze robią identycznie więc nie gadaj mi tu o wiedzy weterynaryjnej bo jak pisałem poza kilkoma faktycznie znającymi się na leczeniu ptaków lekarzami w Polsce co mają wiedzę o leczeniu ptaków to reszta może faktycznie leczyć koty i psy nic więcej.
Ostatnio zmieniony przez Serinus dnia Nie 21:36, 19 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gość
|
Wysłany: Nie 21:51, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
cherrunia napisał: | Nie ma ludzi wszystkowiedzących, są tylko tacy, którzy się za takich uważają i nie słuchają innych, bo sami wszystko wiedzą najlepiej... |
Dokładnie... Dlatego ja piszę tylko do takich, którzy wiedza, że nie wiedzą wszystkiego. Szkoda tylko, że ci którzy uważają, że sami wszystko wiedzą najlepiej, obrażają adwersarza zamiast dyskutować NA TEMAT. Ale rozumiem, że jak się nie ma argumentów merytorycznych, to zaczyna się dyskusję ad personam. Szkoda.
A nie odnoszę się do wszystkiego, bo to nie jest na temat. Wątek jest o iwermektynie. I w ogóle nie rozumiem o co chodzi w tym wszystkim. Przeciez ja tylko podałam pewną informację. Nic więcej. Nie odnosiłam się do nikogo, tylko podałam coś co przeczytałam i co wydawało mi się cenną informacją akurat dla osób na tym forum.
EOT
Pozdrawiam,
Joanna
Ostatnio zmieniony przez Joanna dnia Nie 21:59, 19 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serinus
Gość
|
Wysłany: Nie 21:58, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
No i nadal nie odpowiedziałaś mi jaką uczelnię skończyłaś bo rozumiem że weterynaryjną skoro masz takową literaturę i w tym temacie czujesz się mocna. Przestajesz być w moich oczach wiarygodna w tym co piszesz i odnoszę wrażenie że faktycznie przepisujesz tą literaturę weterynaryjną a sama masz nikłe pojęcie o tym. Gdyby było inaczej napisała byś odpowiedź na moje pytanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|