Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna

Nie sternostomatoza, nie aspergiloza i inne grzyby - pomocy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna -> Choroby / Stacja diagnostyczna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beata
Miłośnik kanarków



Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:30, 18 Lut 2013    Temat postu:

Dodam tylko dlaczego dawkę powtarza się trzy razy może komuś się przyda. Otóż dlatego,że podany lek zabija tylko postacie dorosłe a nie niszczy jaj. Cały cykl rozwoju pajęczaka trwa 6 dni. A wiec z jaj, które nie zostają zniszczone po 6 dniach wykluwa się postać dorosła i ona od nowa zaczyna żerować w organizmie ptaka. lek ten zatruwa krew,wiec gdy pajęczaki wieczorem i w nocy ją piją wtedy zatruwają się. Podawana niewielka dawka jest nieśmiertelna dla ptaka a dla pajęczaków tak.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
radek1980
Artykulant



Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:45, 19 Lut 2013    Temat postu:

Do Beaty! Powiedz mi prosze po trzeciej dawce leku, po jakim czasie objawy ustąpiły ??
Dziś dzwonie do weta zabaczymy co oni powiedzą.
Ja trzecią dawkę podałem w niedziele o 15:00 i jak narazie nie widze poprawy, samiczka kicha w dzień sporadycznie, a w nocy czyli od 22 do 24 ( ok. 22 przygaszam światło) dużo częściej.
Założe nowy temat odnosnie jedzenia bo mam z nia problem i prosze Was o pomoc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
radek1980
Artykulant



Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:16, 19 Lut 2013    Temat postu:

no i tak, dziś badanie kału nic nie wykazalo ( jakimis dwiema metodami)
weterynarz idzie w kierunku rzęsistków ale to tak troche na ślepo.
niestety objawy samiczki nie pasują idealnie do żadnej choroby.
przez 7 dni mam podawac Trichonidazol
potem jesli nie pomoze to da antybiotyki( weterynarz chciała tego uniknąc- mówi że antybiotyki dla kanarka to ostatecznosc)
jakie antybiotyki Wy polecacie żebym wiedział jak ewentualnie naprowadzic Panią wet.

Jeśli Trichonidazol nie pomoże a potem antybiotyk - to pozostanie mi tylko eutanazja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beata
Miłośnik kanarków



Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:10, 19 Lut 2013    Temat postu:

Dokładnie to nie pamiętam,ale z tego co pamiętam to poprawa nastąpiła dosyć szybko. Wiem też,że ptak po tym kicha bo musi wykichać te martwe pajęczaki. A najbardziej charakterystycznym objawem tej choroby jest takie rzężenie.

Szkoda ptaszka,życzę,żeby postawiono trafną diagnozę i udało się go wyleczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
radek1980
Artykulant



Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:47, 21 Lut 2013    Temat postu:

Podaje najnowsze spostrzezenia.
Tak jak mówiłem we wtorek popołudniem wlączyłem do leczenia trichonizadol, jednak już przed podaniem zauwazyłem że kanarek prawie zupelnie nie kicha, więc we środe przestałem ten lek podawac, poniewaz jeśli jest poprawa przed podaniem to nie ma sensu faszerowac kanarka chemią.
noc ze środy na czwartek jedno kichnięcie
czwartek od rana jeszcze nie kichała
Wydaje mi się że to ta trzecia dawka biomectinu podana o 15:00 w niedziele spowodowala poprawę.
zobaczymy co będzie się dziac przez następne dni
Dziękuje Wam wszystkim za cenne porady


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
radek1980
Artykulant



Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:39, 22 Lut 2013    Temat postu:

Niestety - noc z czwartku na piatek wszystkie objawy wróciły Sad , podam ten lek na pierwotniaki a jak to nie pomoze to w poniedzialek ją uśpie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
radek1980
Artykulant



Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:40, 13 Mar 2013    Temat postu:

witam !
Straciłem już siły na lecznie mojej samiczki. lekarz powiedzial że wyczerpal juz wszystkie mozliwe drogi leczenia, została praktycznie przeleczona na wszystko.
Tydzień temu zaobserwowałem że zaraz po zgaszniu światła i probie spania, wystąpił kaszel kichanie przełykanie. Więc postanowiłem podac biomectin ( mimo ze była leczona 3 tygodnie na sternostomatoze potem na inne choroby) z samego rana, noc po podaniu objawy sie nasiliły prychała całą noc, a nastepnego dnia cisza objawy ustały. Teraz minęła siódma doba i objawy wróciły w nocy z 6/7 dobę. dzisiejsza noc po podaniu II dawki Biomectin-u objawy znowu się nasiliły kaszlała całą noc i dzis od rana troche kicha. czy to normalne że po podaniu II dawki po 12 godzinach od aplikacji objawy sie nasiliły? wiem że to wszystko zawiłe co napisałem ale moze ktos poradzi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:18, 13 Mar 2013    Temat postu:

Cytat:
Tak jak mówiłem we wtorek popołudniem wlączyłem do leczenia trichonizadol, jednak już przed podaniem zauwazyłem że kanarek prawie zupelnie nie kicha, więc we środe przestałem ten lek podawac, poniewaz jeśli jest poprawa przed podaniem to nie ma sensu faszerowac kanarka chemią.
noc ze środy na czwartek jedno kichnięcie
czwartek od rana jeszcze nie kichała
Wydaje mi się że to ta trzecia dawka biomectinu podana o 15:00 w niedziele spowodowala poprawę.

Cytat:
Niestety - noc z czwartku na piatek wszystkie objawy wróciły , podam ten lek na pierwotniaki a jak to nie pomoze to w poniedzialek ją uśpie

Cytat:
Straciłem już siły na lecznie mojej samiczki. lekarz powiedzial że wyczerpal juz wszystkie mozliwe drogi leczenia, została praktycznie przeleczona na wszystko.

Witaj! Zacytowałam kilka Twoich wpisów i napiszę Ci moje wnioski. Kanarek ma sternostomatozę- prawdopodobnie już choroba mogła uszkodzić np. płuca, ale niekoniecznie. Jedną rzecz zrobiłeś źle- kiedy nastąpiła poprawa, przerwałeś kurację, chociaż była skuteczna. Tak się nie robi- lek zadziałał, powinno się dokończyć leczenie. Tym bardziej, że jeżeli był to antybiotyk, to już drugi raz nie zadziała i będzie trzeba szukać czegoś innego (tak działają antybiotyki-organizm na nie się uodparnia).
Moja rada- przeprowadź kolejną kurację- środkiem podanym przez weterynarza który leczył Twojego ptaka- koniecznie opowiedz mu o przerwaniu kuracji- nie wstydź się, nie wymyślaj nie wiadomo czego-wteterynarz też człowiek i widział duuużo rzeczy- mało co go zdziwi. A będzie mógł zaaplikować lek który POMOŻE pod warunkiem że będziesz go stosował wd wskazówek weta.

radek1980 napisał:
Wiecie co zaobserwowałem, że to kichanie wystepuje po zgaszeniu wieczorem światła wieczorem do puki ptak nie uśnie na dobre( trwa to ok 30 minut) . W ciągu dnia prawie wogole nie ma objawow no moze jedno kichniecie na dwie godziny, świstow prawie nie slychac od czasu do czasu, najbardziej jak ptak sie zdenerwuje, przestraszy. Bardzo dziwne dla mnie sa te kichania wieczorne.
Macie jakies pomysły?

To tylko potwierdza diagnozę- sternostomatoza. Nie ma co szukać dalej. Nieleczona sternostomatoza prowadzi do powikłań- weterynarzem nie jestem, dokładnie Ci nie powiem, ale na pewno obniża odporność organizmu, ma też skłonność do odnawiania się przy przeziębieniach i innych sytuacjach kiedy ptak jest słaby- wtedy znów leczenie. Najlepiej wyleczonego ptaka co 6 m-cy traktować Iwermektyną- profilaktycznie. Ja tak robię- samiczka która miała tę chorobę jest zdrowa już prawie rok.

Nie mogę Ci powiedzieć: "Nie usypiaj ptaka". Ale zacytuję:"Na zawsze pozostajesz odpowiedzialny za to, co oswoiłeś".(A. de Saint-Exupery "Mały Książę")

Teraz doczytałam że wet stwierdził że zastosowałeś już wszystko co mogłeś- czy powiedziałeś o przerwanej kuracji? Prawdopodobnie gdybyś przeprowadził ją prawidłowo- objawy by ustąpiły (bez tej długiej przerwy, kiedy to ptak po 1-ej dawce poczuł się lepiej). Powiedz to wszystko weterynarzowi- może wystarczy odczekać trochę, albo tylko zmienić lek na taki o takiej samej mocy ale z jakimś innym szczepem? (nie znam się na tym, wiem tylko że antybiotyk-cała kuracja- podawana 2 razy w krótkim czasie nie działa).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Śro 23:29, 13 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
radek1980
Artykulant



Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:04, 14 Mar 2013    Temat postu:

Cześć Chiara , na moją obronę powiem tylko że to nie ja przerwałem kuracje Biomectinem ( lek na sternostomatoze)tylko weterynarz kazał po dwóch tygodniach odstawic bo nie bylo poprawy i naciągnął mnie na kolejne drogie badania i leki.
Musze ci powiedziec że i tak podałem trzecią dawkę po kryjomu Smile przed wetem. Jednak nie pomogło wiec tym bardziej uświadomiło mi to że to nie sternostomatoza. Może w postach nie za dokładnie to opisałem. Zrozumiałaś że przerwalem leczenie trichonizadolem a tak naprawde nie podalem tego leku, bo zobaczylem poprawe po III dawce biomectin.
Jednak trzy podane dawki nie wyleczyły mi ptaka.

Przepraszam jak troche namotałem w postach.

Dziś druga noc po podaniu biomectinu ( Ii dawka) i była zupełna cisza, prawdopodobnie wykasłała poprzedniej nocy martwe pasozyty.

Zobaczymy co bedzie za tydzien III i ostatnia dawka. Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:51, 15 Mar 2013    Temat postu:

Trzymam mocno kciuki- mam nadzieję, że ptaszek w końcu wyzdrowieje. Jednak długo nie leczona sternostomatoza wpływa na zmiany w płucach i innych narządach wewn.- ptaszek może być słabszy i wymagać troskliwej opieki (zabezpieczenia przed przeciągami, niedopuszczania do lęgów- mojej znajomej samiczka-wyleczona- miała nawroty choroby przy każdym zniesieniu jajek). Jeżeli jednak kanarek jest pupilem domowym, a nie ptaszkiem przeznaczonym do hodowli- wszystko powinno dobrze (szybko w miarę zareagowałeś na "dziwne" zachowanie ptaka), więc zmian w organach wewn. może nie być, albo mogą być niewielkie.

Jeszcze raz- zdrówka-dla ptasia- i pisz, jak wygląda sytuacja.

P.S. Nie daj się zwieść żadnemu naciągaczowi- szczególnie że niewielu wetów ma specjalność od ptasich chorób- i przeprowadź kurację do końca- pełne 3 dawki- to kanarkowi nie zaszkodzi (ja stosuję Iwermektynę co kilka m-cy zapobiegawczo- daję moim ptakom jedną dawkę- ale podkreślam- zapobiegawczo, bez jakichkolwiek objawów).


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Pią 10:55, 15 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
radek1980
Artykulant



Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:35, 15 Mar 2013    Temat postu:

dzięki Chiara!
dziś w nocy kichnęła 3 razy ( to znacznie lepiej niz 100 Smile )
cały dzień jest pogodna więc może bedzie dobrze.
Jak ją wylecze to opisze cały przebieg od początku do końca może komuś się to przyda i oczywiście obsmaruje hodowce z Poznania ze Starołęki ulica Równa - kompletny palant

Noc z piątku/sobote jedno kichnięcie!
Nie chciałbym jej usypiać, bo to mój jedyny kanarek który chodzi po ziemi jak wrona czyli chodzi a nie tylko skacze wygląda to komicznie, mam nadzieje że kaszlak właściwie kaszlaczka wyzdrowieje ( takie dostała imie) pozdrawiam Wszystkich


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez radek1980 dnia Sob 7:26, 16 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
radek1980
Artykulant



Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 6:43, 23 Mar 2013    Temat postu:

Wszystko wróciło kichanie i reszta objawow, jade uśpić samiczkę opalową jutro lub w poniedziałek. Wydaje mi sie ze ona ma uszkodzony oddechowu układ, zrosty itp. Po długotrwalej sternostomatozie ktora nie byla leczona u hodowcy.
Leczyłem ponad miesiąc na wszystko już.
Nie mam juz siły zastanawiać się, denerwować i patrzec jak sie ptak męczy.
Wydałem tyle że mogłem mieć kilka samiczek ale na to nie patrze, chciałem ją ratować.
niestety trafiłem na takiego hodowce który okazał się zwykłym dupkiem.
Likwiduje kanarki zostawiam tylko dwa oswojone samca i samiczke.

Przestrzegam przed hodowca z Poznania. Pan Łukasz, ul. Równa 8, starołęka, poznań

W przyszłym roku się przeprowadzam w góry więc już zapraszam do " kanarkowego" pensjonatu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatanka
Przyjaciel forum



Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 1012
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowa Ruda

PostWysłany: Sob 6:58, 23 Mar 2013    Temat postu:

życzę powodzenia, na przyszłość jak będziesz miał kupować kanarka dobrze zaobserwuj jakiej jest kondycji kilka lat temu, miałem podobną sytuacje tylko leczyłem własnymi sposobami i dochowałem się kilka młodych a samiczka żyła 5lat Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:58, 23 Mar 2013    Temat postu:

radek1980 napisał:
Wszystko wróciło kichanie i reszta objawow, jade uśpić samiczkę opalową jutro lub w poniedziałek. Wydaje mi sie ze ona ma uszkodzony oddechowu układ, zrosty itp. Po długotrwalej sternostomatozie ktora nie byla leczona u hodowcy.
Leczyłem ponad miesiąc na wszystko już.
Nie mam juz siły zastanawiać się, denerwować i patrzec jak sie ptak męczy.
Wydałem tyle że mogłem mieć kilka samiczek ale na to nie patrze, chciałem ją ratować.
niestety trafiłem na takiego hodowce który okazał się zwykłym dupkiem.
Likwiduje kanarki zostawiam tylko dwa oswojone samca i samiczke.

Przykro mi Crying or Very sad . Prawdopodobnie przy tak długo nieleczonej sternostomatozie nastąpiły zmiany w organach takich jak płuca itd- nieodwracalne. Nic sobie wyrzucaj, zrobiłeś dużo dla samiczki, czasem po prostu nie można zrobić już nic więcej jak skrócić cierpienia zwierzęcia... Sad Kiedyś czytałam że jeśli komfort życia zwierzaka jest w takim stanie że więcej jest tych momentów złych niż dobrych- powinno się uśpić zwierzę.
Trzymaj się, jesteśmy z Tobą, szkoda tylko że tak się zraziłeś do kanarków... Może za jakiś czas zmienisz zdanie?
Mam jeszcze takie pytanie- co zrobisz z ptakami które masz? Jeżeli chcesz je sprzedać, zamieść ogłoszenie i u nas (ja np. intensywnie szukam kilku samiczek i ze dwóch samców-przede wszystkim interesują mnie samice na tę chwilę).

Cytat:
Przestrzegam przed hodowca z Poznania. Pan Łukasz, ul. Równa 8, starołęka, poznań

Założyłam specjalny dział:weterynarze. Jeżeli chcesz załóz wątek: Poznań (chciałabym żeby weterynarze byli jakoś podzieleni na miasta) i tam napisz wszystko o tym "fachowcu" Rolling Eyes Jeżeli nie masz ochoty już tego roztrząsać, ja wpiszę tam dane tego pana i link do wątku- po to został założony dział, żebyście wiedzieli gdzie szukać i gdzie nie szukać pomocy.

Cytat:
W przyszłym roku się przeprowadzam w góry więc już zapraszam do " kanarkowego" pensjonatu

Miło mi Very Happy . W jakim sensie będzie on "kanarkowy"? Planujesz tam coś więcej-poza samym pensjonatem? I czy można będzie przyjeżdżać ze zwierzętami? Jak już urządzisz wszystko podeślij na forum adres- stanowczo za mało jest u nas pensjonatów gdzie można zabrać pupila... (mam taką "bazę"- jeśli ktoś jest zainteresowany chętnie się podzielę Smile )

Radku1980, jest mi niezmiernie przykro że sytuacja tak się zakończyła. Pomimo tego mam nadzieję, że czasem zajrzysz do nas... Serdecznie pozdrawiam Smile

P.S. Radziłabym resztę ptaków profilaktycznie potraktować Iwermektyną- kropelką pod skrzydło lub na kark (po rozdmuchaniu piór). Jeżeli ptaki nie wykazują objawów, wystarczy jedna dawka. Sternostomatoza jest chorobą zakaźną. Umyj też dokładnie klatki, wyrzuć drewniane elementy wyposażenia zastępując je nowymi- tam mogą się kryć pajęczaki powodujące sternostomatozę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Sob 14:03, 23 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
radek1980
Artykulant



Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:33, 23 Mar 2013    Temat postu:

witam Chiara!!
Na forum zostaje, kanarków nie sprzedaje tylko zostają po rodzinie. Samiczce daje czas do poniedziałku Smile -ciągle przeciągam ten termin, ale obecnie już nieodwolalnie.
kanarki bedę hodował bo nie moge bez nich życ.
Pensjonat bedzie niewielki max 8 pokoi do wynajęcia, oczywiście zwierzęta mile widziane.
Zrobie tam sobie profesjonalną hodowle bo obecnie nie mam miejsca.

Ten Pan łukasz to nie weterynarz tylko hodowca, nalezy do związku starałem sie dotrzec po obrączce, dowiedziec sie nazwiska, pisałem do związku canaria02 poznan lecz Pan prezes zaprzecza żeby ktoś taki istniał( więc skąd ma obrączki związkowe?? - hmm moze na zamówienie).

Profilaktycznie pozostałe ptaki dostały biomectin.

Marzą mi się kanarki północno holenderskie, ale to za rok.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez radek1980 dnia Sob 16:40, 23 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna -> Choroby / Stacja diagnostyczna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin