Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
myszaq
Miłośnik kanarków
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:14, 27 Gru 2013 Temat postu: Paramyksowiroza |
|
|
Ponieważ nie znalazłam tematu o paramyxo, a mam silne podejrzenie, że Zuzia MOŻE ją mieć, pozwoliłam sobie taki temat założyć...
Najpierw to, co znalazłam o samej chorobie po przewertowaniu internetu.
PARAMYKSOWIROZA - choroba ta wywoływana jest przez wirus z grupy paramyksowirusów ptasich. Jest on odporny na gnicie, wysuszenie, wilgoć, światło oraz środowisko kwaśne i zasadowe. Rozprzestrzenianie się choroby następuje tylko przez bezpośredni kontakt z ptakami chorymi oraz przez zanieczyszczony pokarm i wodę. Wirus przenosić mogą także owady, gryzonie i ludzie.
OBJAWY: Choroba trwa 4 do 8 tygodni. Zaczyna się zwiększoną płochliwością ptaków. Stwierdza się również wyraźnie zwiększone spożycie wody i zmniejszenie pobierania pokarmu. Jednym z pierwszych objawów jest wzmożone pragnienie i pojawienie się wielomoczu. Kał jest mniej lub bardziej nieuformowany, rozrzedzony, otoczony szeroką otoczką wodną. Następnie pojawiają się zaburzenia ze strony układu nerwowego o różnym nasileniu: od łagodnych skrętów głowy do zaawansowanych, uniemożliwiających ptakom samodzielne pobieranie pokarmu i wody.
Okres inkubacji waha się od 3 do 21 dni. Do 30% zarażonych ptaków może wyzdrowieć samoistnie po około 4 tygodniach choroby.
LECZENIE: Podobnie jak w przypadku innych chorób wirusowych, nie jest znana skuteczna metoda leczenia chorych ptaków. Zalecane jest odrobaczenie, podanie środków przeciw kokcydiom i rzęsistkom oraz uwolnienie od pasożytów zewnętrznych, a także podawanie leków wzmacniających organizm.
To tyle z internetów. Teraz - dlaczego uważam, że Zuzia może mieć paramyxo...? Otóż, dwa razy zaobserwowałam u niej dziwne "rzucanie" łebkiem - wyglądało to troszkę podobnie jak u tego gołębia, ale nie było aż tak gwałtowne: http://www.youtube.com/watch?v=UWC58llOBzQ Nie było na szczęście wykrzywiania główki do tyłu, jedynie na bok. Do tego pojawia się u niej wspomniany wcześniej kał z wodnistą otoczką (na zmianę z normalnym). Aha, dodam jeszcze, że to rzucanie łebkiem widziałam u niej jakieś 2 tygodnie temu, w weekend - robiła to tylko od rana, w ciągu jakiejś pół godziny - póki się dobrze nie rozbudziła. Potem w ciągu dnia wszystko było ok. Trzy dni później byliśmy u weta, który nie miał pomysłu od czego może być ten łepek, ale dał jej powtórkę Bycoxu (cały czas są kokcydia) i iwermektynę. Na następny weekend nie zauważyłam już żadnego rzucania główką (niestety, mogę się jej przyjrzeć tylko jak nie idę do pracy, bo ptasiory wstają później niż ja...). Ale cały czas Zuza jest widocznie osłabiona i napuszona - czasem przycina sobie drzemki w dzień, choć w sumie po takiej drzemeczce jest zazwyczaj ożywiona i wesoła. Je w miarę normalnie, pije również. Nie jest płochliwa ani nerwowa.
No i teraz - co mogę zrobić...? Wczoraj przywiozłam od rodziców jedną ze starych klatek, więc dziś oddzielę pacjentkę do "ambulatorium" (chociaż mam świadomość, że przecież była z Dżordżem i Gonziem cały czas, więc jeśli coś mieli załapać, to pewnie już załapali). No i mam do Was kilka pytań o tą chorobę, i o to, jak mogę teraz Zuzi pomóc...
- Czy ktoś z Was miał paramyxo u kanarów / drobnej egzotyki? Przede wszystkim, ciekawi mnie, czy ta choroba jest dla nich tak samo groźna jak dla gołębi, czy też znoszą ją lepiej?
- Wśród porad często pojawiało się to, żeby podawać witaminę B (i że to rzucanie łebkiem jest właśnie objawem jej niedoboru). Pytałam w aptece, ale witamina B jest tylko w... tabletkach! Jak ma jej to podać? Dodatkowo tabletki są w tej osłonce, nie wiem czy nie ma tam czegoś, co ptasiowi zaszkodzi? Rozgnieść to i w wodzie rozpuścić, czy jak? Czy np. takie witaminy jak Optimin są wystarczające?
- Podawać Urosan (to jakaś ziołowa herbatka polecana przy chorobach dróg moczowych). Zaparzyć i podac taką mocną? Czy rozcieńczać jakoś?
- Wyciąg z czosnku / czosnek - podawaliście już to swoim ptasiom? W jakiej postaci? Przygotowywaliście ten wyciąg, czy co (widziałam jakiś na necie, taki dla gołębi, ale kosztował ponad 40 zł). Surowego czosnku, jak podejrzewam, Zuza nie ruszy, ona nawet jabłka nie lubi...
- Wyciąg z jeżówki purpurowej (Echinacea) - z tego co się orientuję, to chyba w postaci syropu jest... Więc rozcieńczać. Ale jak/ile?
Ehhh, wiem że sporo pytań, i że się rozpisałam, ale może już ktoś się z tym problemem zmagał, i będzie mógł się doświadczeniami podzielić... Widzę po Zuzince, że mimo że to takie małe stworzonko, to wolę walki ma ogromną, i łatwo się jej nie wyrzeknę Póki ona ma siłę, to i ja mam zamiar zrobić wszystko co mogę, żeby jej pomóc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
prazyn
Miłośnik kanarków
Dołączył: 19 Cze 2013
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Poznania Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:43, 27 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy mój kanarek miał dokładnie to samo ale podobnie to wyglądało. Jego klatka stała przy drzwiach gdzie jak się otwierało to dostawał zawiew chłodnego powietrza. Przez pewien czas było ok ale później go jakby sparaliżowało, miał dziwne ruchy, skręcało go. Myślałem że to od tych przeciągów i przeniosłem go w inne miejsce. Trochę mu się poprawiło ale kanarek zdechł
Co do leczenia to ci nie pomogę bo w tym przypadku nie wiem a jeśli chodzi o czosnek to ja czasami podaję roztwór z jednego ząbka czosnku roztartego na ok. szklanke wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kasiakowal
Miłośnik kanarków
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:12, 27 Gru 2013 Temat postu: Re: Paramyksowiroza |
|
|
myszaq napisał: |
- ...podawać witaminę B (i że to rzucanie łebkiem jest właśnie objawem jej niedoboru). Pytałam w aptece, ale witamina B jest tylko w... tabletkach! Jak ma jej to podać? Dodatkowo tabletki są w tej osłonce, nie wiem czy nie ma tam czegoś, co ptasiowi zaszkodzi? Rozgnieść to i w wodzie rozpuścić, czy jak? |
najlepiej kup b complex albo compositum (jeden pies) zmyj w letniej wodzie osłonkę jak jest, wysusz tabletkę, rozkrusz i podawaj z pokarmem jajecznym np.
myszaq napisał: |
- Podawać Urosan (to jakaś ziołowa herbatka polecana przy chorobach dróg moczowych). Zaparzyć i podac taką mocną? |
zaparzyc jak na opakowaniu jest dla ludzi, ewentualnie możesz rozcieńczyć jak nie będzie im smakowac i miodem lub glukoza dosłodzić
myszaq napisał: |
- Wyciąg z czosnku / czosnek - podawaliście już to swoim ptasiom? W jakiej postaci? | gdzieś na forum ktoś pisał jak olej z czosnku zrobić
myszaq napisał: |
- Wyciąg z jeżówki purpurowej (Echinacea) - z tego co się orientuję, to chyba w postaci syropu jest... | jest syrop, są krople, są tabletki. najlepiej w kroplach. ale poczytaj o jeżówce bo wiem że u ludzi można stosować tydzień czy 2 i się przerwę robi
myszaq napisał: | Póki ona ma siłę, to i ja mam zamiar zrobić wszystko co mogę, żeby jej pomóc... |
i taka postawa jest piękna będzie dobrze jak Zuzia walczy to jej pomagaj
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez kasiakowal dnia Nie 8:53, 29 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
myszaq
Miłośnik kanarków
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:47, 28 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Kasiu, Prazyn - dzięki za podpowiedzi Zuzia siedzi w osobnej klateczce, z lampką, dostaje ziółka, czosnek i witaminki.
Nastrój - różny. Dziś w sumie przećwierkała pół dnia, cały czas mnie zaczepiała, a teraz np. podsypia, choć w sumie jeszcze dość wcześnie. Cóż, zobaczymy jakie efekty przyniesie "wspomaganie" tymi specyfikami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|