Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jooasia
Żółtodziób
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:07, 29 Paź 2013 Temat postu: Ślepy kanarek |
|
|
Witam. Niestety mój dwuletni kanarek oślepł na dwoje oczu jakoś sobie radzi z trafianiem do miski z jedzeniem i do poidełka, chociaż marnie mu to idzie, ale daje radę. Nawet wychodzi poza klatkę, ale wiadomo jak się kończą próby latania... Nie można mu już pomóc, więc może można mu jakoś umilić czas, np. towarzystwem, żeby nie czuł się samotny? Albo jakieś inne porady?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
cleargreen
Aktywista
Dołączył: 30 Mar 2013
Posty: 963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:23, 29 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Jeżeli jest całkowicie ślepy to podejrzewam, że czeka go jeden los. Może to zabrzmi makabrycznie ale moim zdaniem powinno się go uśpić żeby się nie męczył. Najlepiej to zapytaj weterynarza. poniżej jest link z numerem telefonu specjalisty od ptaków egzotycznych. Warto do niego zadzwonić o poradę.
[link widoczny dla zalogowanych]
P.S. Skoro kanarek trafia do karmidła i poidła to skąd pewność, że oślepł całkowicie, może ma zapalenie spojówek i sklejone oczka ? Moim zdaniem powinnaś iśc do weterynarza zanim podejmiesz jakieś radykalne kroki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jooasia
Żółtodziób
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:45, 29 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Najpierw, jakieś 2 miesiące temu, wyłysiało mu na około prawe oczko. Poszłam do weterynarza i po podaniu kontrastu wyszło, że ma zaćmę w oku. Po 2 dniach pojawiła się biała plamka na środku oka na źrenicy. Diagnoza się trochę potwierdziła. Później przy okazji wizyty u weterynarza z wydzieliną z nosa i kichaniem, pani weterynarz potwierdziła ślepotę na jedno oko. Jakiś tydzień temu moja ptaszyna zaczęła się dziwnie zachowywać. Nie umiał prosto trafić do miski z jedzeniem, nie trafiał na żerdki, chodził po ścianach klatki, żeby gdziekolwiek trafić. Coś już mi wtedy nie pasowało, bo nigdy się tak nie zachowywał. Ale pomyślałam, może sobie urozmaica dzień na wymyślne akrobacje po klatce. Ale jednak nie... Dzisiaj pojawiła się biała plamka na drugim oku, identyczna jak ma na prawym, ze stwierdzoną ślepotą. Więc raczej diagnoza nie jest mylna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia M.
Gość
|
Wysłany: Wto 18:51, 29 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, jak kanarki (nie miałam takiego), ale psy doskonale sobie radzą ze ślepotą.
Poczekajmy, może ktoś na forum miał taki przypadek, to coś podpowie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
cytrus
Miłośnik kanarków
Dołączył: 03 Cze 2013
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:01, 29 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
U psów wzrok nie są najważniejszym zmysłem( zależy to też od rasy), pozostaje im węch i słuch. U ptaków głównym zmysłem jest niestety wzrok, węch mają bardzo słaby i słuch z tego co czytałam też nie najlepszy. Myślę, że ślepota musi być dla ptaka ogromnym stresem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosie
Miłośnik kanarków
Dołączył: 31 Lip 2013
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:19, 29 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Może jeśli ta ślepota nie jest dla niego szkodliwa i sobie radzi, to przywyknie i będzie dawał sobie radę. Jeśli nie będzie miał zmian w klatce to nauczy się jej i będzie normalnie funkcjonował. Brak stresu, dziwnych nowych dźwięków itp.
Myślę, że warto dać mu szansę. Jeśli będzie widać, że sobie nie radzi i jest to dla niego ogromny stres to chyba nie będzie wyboru...
Znam zwierzęta, którym nie dawano szans a jednak są teraz szczęśliwe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
radek1980
Artykulant
Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:00, 30 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Ciężko coś doradzać, wzrok dla ptaka jest bardzo wazny, obserwuj i jeśli będzie kiepsko sobie radził to pozostanie uśpienie. Lepiej zeby sie nie męczył
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jooasia
Żółtodziób
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:44, 30 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Póki co sobie radzi. Ciężko, bo ciężko, ale daje radę. Jak czasami sobie poćwierka to chyba nie jest zestresowany, ani nie jest mu aż tak źle. Ciężko mi podjąć jakaś decyzję, póki co pozostaje mi obserwacja zachowań. Dziękuję za wszystkie porady
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
radek1980
Artykulant
Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:21, 30 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Sprawdzaj czy je wystarczająco dużo
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
AL
Gość
|
Wysłany: Śro 18:40, 30 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Znam ślepą papugę która nie widzi od kilku lat, swietnie sobie daje rade w klatce, nawet czasami sobie z niej wyjdzie i siedzi na wierzchu ale nie próbuje latać. ważne aby niczego nie zmieniać w klatce
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jooasia
Żółtodziób
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:46, 31 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Je tyle samo co zazwyczaj, nie zauważyłam żadnych odchyleń od normy. Z klatki też wychodzi, kąpie się normalnie. Śpiewa, mniej niż zazwyczaj,ale zawsze coś Nic się nie zmieniło. Poza tym, że ciężko mu trafić do jakiegoś miejsca, ale radzi sobie, chodzi po ścianach klatki i trafia tam gdzie chce dzielna ptaszyna z niego!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:41, 31 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
AL napisał: | Znam ślepą papugę która nie widzi od kilku lat, swietnie sobie daje rade w klatce, nawet czasami sobie z niej wyjdzie i siedzi na wierzchu ale nie próbuje latać. ważne aby niczego nie zmieniać w klatce |
Tutaj masz bardzo cenną wskazówkę.
Z tego co pisze AL, jak i z opowiadania mojej znajomej, właścicielki ślepego psiaka, wynika to samo- zwierzę zapamiętuje sobie gdzie stoi jedzenie, gdzie picie, oraz inne rzeczy- i te potrzebne do życia, i przeszkody, które trzeba omijać. Z lotami po pokoju skończyłabym, ptaszek może się rozbić, wpaść za szafę, będzie zestresowany- jednym słowem- nic dobrego mu nie przyjdzie z latania, tylko stres. Nawet do klatki nie trafi .
Urozmaicić życie możesz mu dając smakołyki, przy których musi się "napracować"- jakies kolby, o ile je zna. Ptaki lubią słońce- dobrze by było, gdyby na klatkę padało światło słońca, albo lampki- mógłby się powygrzewać... Znasz swojego kanarka, wiesz co lubi.
W przypadku chorych psów mówi się, że należy pozwolić odejść psu wtedy, gdy więcej jest tych złych chwil- bolesnych, pełnych cierpienia, niż tych dobrych- myślę, że w przypadku Twojego kanarka można przyjąć podobne założenie...
Jak reaguje na żerdki? Czy normalnie trafia z jednej na drugą? Jeżeli ma z tym problem, może lepiej zrezygnować z tych potencjalnych przeszkód, a spróbować zamontować ciągnący się przez całą klatkę (od dołu do wyższego poziomu, tak żeby mógł spacerować) konar? Na pewno na początku będzie to szok, ale kanarek się przyzwyczai, a będzie mógł spać nie na podłodze klatki, a na niskim poziomie tego konarka...
I jeszcze raz-nie zmieniaj mu nigdy ustawienia karmideł ani poidła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Czw 20:42, 31 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jooasia
Żółtodziób
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:08, 01 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wygląda na to, żeby żerdki stanowiły dla niego większy problem. Ich ustawienie nie zmieniło się od kilku miesięcy i np. wskakuje na najwyższą praktycznie normalnie. Gorzej jest z zeskokiem w dół do karmidełek, najczęściej wygląda to tak, że ląduje na ścianie klatki i powoli ześlizguje się w dół, czyniąc przy tym różne akrobację, aż trafi na pojemnik. Karmidełka na ziarno i smakołyki na szczęście już dawno zamontowaliśmy dość duże.
Jeśli chodzi o urozmaicanie życia 'trudnymi' smakołykami, to nic z tego. Nigdy nie lubił się męczyć przy jedzeniu. Kolbę ma cały czas w klatce i wyjadał tylko te ziarna co same praktycznie odpadały. Leniwy z niego ptaszor
Jak do tej pory nie zdarzyło mu się spać na dnie klatki, zawsze kima na żerdce (najczęściej na najwyższej) albo nad karmidełkiem. Od czasu do czasu pośpiewa nawet i to tak, że w uszach dudni jeszcze
Klatka stoi przy samym oknie, więc ma trochę słońca. Ale czasami może się przydać dodatkowe oświetlenie wieczorami, albo w pochmurne dni. Stąd moje pytanie odnośnie tej lampki. Jaka najlepiej się nadaje do tego celu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 2:28, 02 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wydaje mi się, żeby tutaj lampka była potrzebna- ewentualnie w zimie, w celu dogrzania kanarka- chociaż jeżeli jest on młody i z tego co piszesz- zachowuje się normalnie- nie należy przesadzać.
Myślałam po prostu, że jest w gorszym stanie, śpi bidak na dnie, a jeżeli na żerdce, i to na najwyższej (ulubione miejsce kanarków do spania- najbezpieczniejsze), to naprawdę całkiem nieźle sobie radzi .
Z tym ześlizgiwaniem sobie radzi? Jeżeli nie, może spróbuj go przyzwyczaić do jakiejś drabinki- takiej papuziej np- może będzie mu łatwiej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|