Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
myszaq
Miłośnik kanarków
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:41, 04 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Cóż, u nas ciąg dalszy zmian wszelakich... Po pierwsze, co chyba jest dobrą wiadomością, Zuzanna najpewniej nie ma jednak paramyxo - rzucanie główką ustąpiło po pierwszej dawce iwermektyny, więc weterynarz twierdzi, że owo rzucanie może być skutkiem sternosomatozy, i być próbą usunięcia zalegających pasożytów. Ehh, Zuzinka i Gonzo siedzą na razie osobno, mamy intensywną kurację, bierzemy witaminki i ziółka, czasem probiotyk, generalnie szpital na peryferiach
Tymczasem z panem hodowcą, od którego wzięłam Zuzię wyniknęła taka trochę nieprzyjemna sprawa, której nie chcę tu opisywać - ale krótko mówiąc, pan stwierdził, że w ramach rekompensaty ze pewne "nieporozumienia" jakie wynikły da mi w gratisie samiczkę. Tak oto dziś trafiła do nas... Rózia Panienka na razie siedzi na kwarantannie, bo doświadczenia mam nie za dobre - poza tym ma rozwolnienie jak stąd do Warszawy, ale dostała już węgiel i ziółka, zobaczymy jak to będzie
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez myszaq dnia Czw 10:26, 19 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rosie
Miłośnik kanarków
Dołączył: 31 Lip 2013
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:17, 15 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
I jak Ustały problemy jelitowe? Ja jak zauważyłam, że moja papuga się za bardzo "napina" przy kupci to dałam do wody [link widoczny dla zalogowanych] Pomogło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszaq
Miłośnik kanarków
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:52, 15 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Jeszcze nie jest cudownie, ale o wiele lepiej niż było Dostaje zakwaszacz do wody, no i jest po serii probiotyku - mam nadzieję że to + regularna, świeża karma i woda w końcu wyprowadzą ją na prostą.
A w ogóle to nius jak z kosmosu... W zeszłym tygodniu dałam kupki od całej amadynkowej trójki do badania, wzięłam opcję jakąś tam super-hiper-dogłębną ( ), i co wyszło? Nie ma kokcydiów! U żadnego! Normalnie skakałam z radości Aż się zaczęłam pań laborantek dopytywać, czy to aby nie jest test tylko na dorosłe formy, ale stwierdziły że nie, i że oocysty też wykrywa. Zdaje mi się więc, że foniopaddy naprawdę dają kopa...
Biedna Rózinka jest jeszcze straszliwie znerwicowana (ja niektórych "hodowców" to bym z chęcią w ciemnych komórkach trzymała, ale spokojna będę, obiecałam sobie :/ ). Ponieważ ptasiorki po kuracjach wszelakich zaczęły się czuć o wiele lepiej, a Rózia i tak zapobiegawczo dostaje iwermektynę, to... siedzą teraz w jednej klatce Bo jak stały w sąsiednich, to tak bardzo chciały do siebie, że aż im się ogonki trzęsły. Tak więc mamy teraz taką trzyosobową, ptasią szczęśliwość
[link widoczny dla zalogowanych]
A tak sobie słodziaczki śpią Normalnie łapię się na tym, że jak wstaję rano, to czasem tak sobie stoję i się lampię jak słodko wyglądają. Czy to już choroba psychiczna, czy jeszcze mam się nie przejmować?
[link widoczny dla zalogowanych]
A żeby Was w ogóle dobić, to wczoraj złapałam ich z aparatem podczas kąpieli. Oczywiście, że jeśli mają ochotę na kąpiel, to zawsze wszystkie jednocześnie - co bywa dość trudne przy niewielkiej w sumie powierzchni basenika. Dlatego - prawo dżungli - kto pierwszy ten lepszy, kto więcej rozchlapuje - ten zyskuje Filmik urywa się dość niespodziewanie, bo jak Gonzo zrobił basenowy szpagat niczym Żan-Klod WamDam, parsknęłam śmiechem
Wielkie Amadynkowe Kąpanie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez myszaq dnia Czw 10:29, 19 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszaq
Miłośnik kanarków
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:04, 05 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Obiecuję sobie, gorąco sobie obiecuję że to już ostatni ptaszek. Ale była ich piątka, kanary utworzyły taką słodką parkę, która non-stop sobie dzióbkuje, Gonzo z Zuzią też poczuli miętę przez rumianek, bo on cały czas do niej skacze, a ona mu merda ogonkiem, a ta biedna Rózia taka sama...
... tak więc w zeszłą sobotę dołączył do nas niebieski pastelek Lucuś Lucek siedzi teraz z Rózią, i chwilowo tworzą dość toksyczny związek, bo niby się przeganiają z miejsca na miejsce (oboje po równo), to jednak razem są zdecydowanie spokojniejsi niż osobno Poza tym, co wieczór Lucek układając się do spania, przesuwa się jakiś centymetr - dwa bliżej Rózi. Och well, zobaczymy, co z tego wyniknie
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez myszaq dnia Czw 10:30, 19 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tatanka
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 1013
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 34 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowa Ruda
|
Wysłany: Śro 21:41, 05 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
wielki podziw dla ciebie fajne ptaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marka
Miłośnik kanarków
Dołączył: 28 Maj 2012
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piaseczno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:02, 06 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Lucek jest bardzo "przystojny".
Uwielbiam Twoje opowieści - masz talent.
Serdecznie pozdrawiam Ciebie i całą farajnę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia M.
Gość
|
Wysłany: Czw 9:29, 06 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Lucek, jest prześliczny - uwielbiam pastele
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:04, 09 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Myszaqu, wielkie dzięki, że zdecydowałaś się podzielić z innymi swoimi doświadczeniami- w dziale "Choroby" jest wydzielony wątek, gdzie poprzenosiłam wybrane przez myszaqu posty... Wielkie dzięki równiez dla ziomekomek, którego trafnych rad nie sposób nie zauważyć . Cały chorobowy wątek jest tutaj:
http://www.kanarek.fora.pl/choroby,21/kokcydioza-przebieg-choroby-u-amadynki,6046-15.html#40758
Oczywiście fakt, że Zuzia wyszła cało z tej paskudnej choroby, to naprawdę super-szczęście .
A dwa nowe ptaszki-szczególnie samczyk:[link widoczny dla zalogowanych], są po prostu cudne!!!
Jeżeli uda Ci się rozmnożyć amadynki, już zapisuję się w kolejce na młode... (poważnie, zaczynając od zeberek, które już mam, zamierzam poszarzyć swoją hodowlę właśnie o amadyny i może inne astryldy- na razie jednak na pierwszym miejscu w planach mam zakup amadyn wspaniałych... Już planuję budowę dostawianego modułu- ze względu na większą wilgotność i inne wymagania niz mają kanarki, będą nie w tym samym regale).
Pozdrawiam serdecznie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Nie 1:04, 09 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszaq
Miłośnik kanarków
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:43, 09 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
To ja ogromnie dziękuję, Chiaro, że chciało Ci się wykonać taki ogrom roboty i poprzenosić wszystko - ale mam nadzieję, że tam jednak będzie to łatwiejsze do znalezienia, i że może pomoże komuś przy zmaganiu się z kokcydiozą
Tymczasem, Rózia i Lucjan zaprzyjaźniają się pomału, i dziś rano zauważyłam nawet Lucjanowe podskoczki w stronę Rózi! Chociaż i tak nie zmieniam zdania co do toksyczności ich związku, bo (porównując do kanarów oraz Zuzi i Gonza) to i tak "przeganiają się" zdecydowanie często. Sigh, zaczynam nawet podejrzewać Rózię o masochizm, bo dziś Lucek na nią zaskrzeczał, a ona zaczęła wibrować ogonkiem. No cóż, jedni lubią tak, inni inaczej - nie osądzam Ale w sumie, znają się dopiero tydzień - więc może jednak dojdą w końcu do tego, co wypada, a co nie
A ze spaniem obok siebie idzie im coraz lepiej To zdjęcie zrobiłam wczoraj wieczorkiem, i absolutnie uwielbiam na nim minę Rózi - "A czo ta pani z tym aparatem??"
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez myszaq dnia Czw 10:31, 19 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
cleargreen
Aktywista
Dołączył: 30 Mar 2013
Posty: 963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:09, 10 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Świetne są Sam mam ochotę na parkę lub dwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:23, 11 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Jak tu nie mieć ochoty na takie piękności?
Naprawdę śliczna parka, ja jutro poszerzam stadko zeberkowe o dwa samczyki czarnolice, dokupię jeszcze jakąś jedną samiczkę odpowiednią- i wtedy-pora na pierwsze amadynki- zaraziliście mnie na tym forum- a same ptaki są po prostu cudowne, do tego ta ilość mutacji barwnych jeszcze zachęca do hodowli (nie bardzo wiem, jak z dziedziczeniem- np czy po tym pastelowym samczyku i samiczce takiej jak Rózia będą młode "pół na pół"?). Muszę się doinformować... Kiedyś coś czytałam o dziedziczeniu koloru maski- chyba czarna i czerwona dominują nad pomarańczową, ale głowy nie dam...[/i]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszaq
Miłośnik kanarków
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:49, 11 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Chiaro, bardzo się cieszę, że się "zarażasz" amadynkami - ja też całkowicie zwariowałam na ich punkcie Zwłaszcza, że są naprawdę "do ludzi" - myślałam, że to takie dzikuski, co tylko swoje towarzystwo lubią, a tu się okazuje, że są naprawdę towarzyskie. Rózia jak się czasem ze mną rozgada, to przestać nie może
Natomiast co do dziedziczenia barwy u amadyn... Na podlinkowanym już wcześniej na tym forum portalu o astryldach dogrzebałam się zbioru bardzo ciekawych artykułów - a w tym - rewelacyjnie opisanego dziedziczenia kolorów (dla mnie tym ciekawsze, że jestem genetykiem z wykształcenia - od roślin co prawda, ale zawsze). Gdybyś chciała się w to zagłębić, to gorąco polecam zajrzeć:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I stamtąd właśnie wynika, że w przypadku Rózi i Lucjana (gdyby do czegoś-tam doszło )
Cytat: | Przykład 14: samiec pastelowoniebieski x samica zielona fioletowopierśna= 25% samców zielonych fioletowopierśnych i 25% samców pastelowozielonych/oraz 25% samic zielonych fioletowopierśnych i 25% złotych . Wszystkie ptaki rozszczepialne na niebieskie. |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszaq
Miłośnik kanarków
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:58, 03 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Nie mogę, no nie mogę, no miałam nie wrzucać często, ale nie mogę.
Popatrzcie na te ich słodkie ogonki...
I niech ktoś mnie zamknie w jakimś psychiatryku...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
radek1980
Artykulant
Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:08, 03 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
I to jest super u amandynek ta ich miłość, nie to co u moich kanarkow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cytrus
Miłośnik kanarków
Dołączył: 03 Cze 2013
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:23, 05 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Mają jajka? Ja za miesiąc mojej parze daję budkę zobaczymy co z tego wyjdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|