Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
myszaq
Miłośnik kanarków
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:53, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Mają, mają, zobaczymy jak im pójdzie - mam pewne obawy co do Lucusia, bo pan od którego go kupowałam mówił mi, że u niego nie chciał zaakceptować żadnej samiczki - wnioskuję więc, że nie był jeszcze tatą Ale na razie sprawuje się wzorowo, więc może coś z tego będzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marka
Miłośnik kanarków
Dołączył: 28 Maj 2012
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piaseczno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:54, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Razem wyglądają tak cudownie pozazdrościć zgody
a na kiedy macie termin klucia ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszaq
Miłośnik kanarków
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:30, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Przyszła środa
Coś czuję, że będę siedzieć jak na szpilkach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marka
Miłośnik kanarków
Dołączył: 28 Maj 2012
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piaseczno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:03, 07 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Oj też siedziałam jak na szpilkach
A jajeczek dużo jak widziałam mocno trzymam kciuki za wszystkie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
radek1980
Artykulant
Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:41, 07 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Super, trzymam kciuki i czekamy spokojnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cytrus
Miłośnik kanarków
Dołączył: 03 Cze 2013
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:56, 01 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
I jak są młode?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
radek1980
Artykulant
Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 6:54, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Dołączam się do pytania.
Ciekaw jestem jak tam młode
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszaq
Miłośnik kanarków
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:47, 03 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Niestety, lęgi się nie powiodły - wykluł się jeden, jedyny pisklaczek (mimo że 3 jajka były zalężone), ale przeżył tylko 6 dni, a potem znalazłam go rano na dole klatki - wyglądało, jakby wyrzuciły go w nocy lub późnym wieczorem. Nawet nie wiem czy padł przed faktem czy po fakcie.
Ale cóż, nie zniechęcam się, rozmnażanie amadynek nie jest moim głównym celem - najważniejsze, żeby dobrze się u mnie czuły i żyły sobie szczęśliwie. Jak za jakiś czas się uda, to dobrze, jak nie - drugie dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marka
Miłośnik kanarków
Dołączył: 28 Maj 2012
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piaseczno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:19, 04 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Myszaq- przykro mi
Mimo, że celem nadrzędnym nie jest wychodowanego jak najwiecej młodych, ja też zdecydowałam się na lęgi z uwagi na dobro Dudusia, żeby miał towarzystwo, był szczęśliwy itp ale
każde uszkodzone jajeczko ( jedno sama stlukłam:-() czy martwe młode smutek wywołuje, moze nie na bardzo długo ale jednak.
Sciskam i pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 4:16, 18 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Dawno mnie nie było ( Ci z Was, których mam na FB, wiedzą o co chodzi...)-w każdym razie przepraszam Was za nieobecność.
Przykro mi z powodu pisklątka- nie wiem dlaczego, ale wszystkie amadyny mają z moich obserwacji taką cechę- czasami młode są wyrzucane z gniazda (mnie się to zdarzyło u zeberek, jeszcze w czasach podstawówki co prawda, ale zeberki opisywałam w dzienniku w jakichś eliminacjach na olimpiadę biologiczną - niestety, któregoś dnia po powrocie ze szkoły, a była to zima, wszystkie młode-bodajże 4 szteki- były już martwe i porozrzucane po klatce. Nie wiem dlaczego tak się wtedy stało...).
Pozostałe parki też szykujesz do lęgów? I (przepraszam, że tak dopytuję)-wszystkie amadynki gniazdują w jednej dużej klatce? Bo może tutaj jest jakiś powód? Co prawda o amadynach wiem b. niedużo, ale porównuję do zachowań innych ptaków, gdzie samiczki potrafią być zazdrosne o potomstwo innych samiczek.
Nie martw się tak bardzo- samczyk jak marzenie, jeszcze da Ci z Rózią pisklątka .
Pozdrawiam gorąco
P.S. U mnie już postanowione- amadyny wsp. będą, ale po remoncie-na jego czas przeprowadzam się (z psami czterema i ptasią ekipą zeberkowo-kanarkową) na kilka m-cy do mieszkania siostry-dopiero po wielkim remoncie wrócimy i wtedy kupię amadyny).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Pią 8:52, 08 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszaq
Miłośnik kanarków
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:15, 18 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Jejku, fajnie że też decydujesz się na amadynki - no kurczę, mają te ptaszątka coś takiego w sobie, że nie sposób ich nie kochać
U mnie chwilowo mały zastój - bo jako że i Zuzia, i Rózia siedziały na jajeczkach, to chciałam im dać po tym lęgu odpocząć (no boję się troszkę o nie, bo obie trafiły do mnie w nie najlepszej kondycji). Dodatkowo, Zuzię chciałabym już w ogóle od lęgów odstawiać - nie dość, że długo walczyła z chorobą, to jeszcze zaczyna teraz szósty rok życia! Nie darowałabym sobie, gdyby mi padła na jajeczkach... tak więc po zabraniu budek, kiedy sytuacja jajkowo-pisklakowa się wyklarowała, dałam wszystkie 4 amadynki do dużej klatki. I ci się okazało...? Gonzo z Luckiem, jak to samczyki, zaczęły się ganiać po klatce, no i Gonzo cały czas wytrwale "namawiał" Zuzę na kolejne jajka... Więc niejako nie miałam wyjścia - oddzieliłam na razie Gonzia do mniejszej klateczki, i zaraz po świętach chcę dla niego dokupić nową samiczkę Może żółtą? Potrzymam ich wtedy osobno przez jakiś czas, żeby "zaiskrzyło" - zobaczę, czy coś z tego wyjdzie. A kochana Zuzinka, mam nadzieję, będzie się cieszyć u mnie zasłużoną ptasią emeryturą Chwilowo jest oczywiście wielkie nieszczęście (wiecie, Romeo i Żulia rozdzieleni, och och och) - ale mam nadzieję, że jak Gonzo zajmie się nowym nabytkiem, i przestanie Zuzi zawracać głowę - to się wszystko jakoś uspokoi. Na chwilę obecną obie panienki siedzą więc razem z Lucjanem, który na szczęście jak na razie daje im spokój, i skupia się na dyskretnym kontrolowaniu klatki, czy aby jego rywal nie pojawia się w zasięgu wzroku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszaq
Miłośnik kanarków
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:56, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
No i stało się - Gonziu ma nową dziewczynę! Jest żółciutka, fioletowopierśna i czerwonogłowa. Jej kolor odzwierciedla trochę jej zachowanie - bo takie żywe złotko, ruchliwa, wesolutka - nawet zaraz po podróży. Jeszcze nie ma imienia, chwilowo jakoś nie mam jakoś pomysłu... Gonzo oczywiście zachwycony - jak tylko wylądowała w klatce, zaczął roztaczać przed nią swój niedyskretny, meksykański urok...
[link widoczny dla zalogowanych]
Tymczasem, tak się śmiesznie złożyło, że w przesłanym mi pudełeczku była... jeszcze jedna samiczka. Taka jakby... nieplanowana. Naprawdę. To znaczy, rozmawiałam oczywiście wcześniej z panem, od którego kupowałam tą żółtą, i wspominał, że w razie czego ma samiczkę, którą mógłby wydać za darmo - ale, szczerze mówiąc, nie sądziłam że to zrobi Wiec się tak śmiesznie złożyło, że Rózia ma teraz siostrę bliźniaczkę - bo kolorystycznie jest taka sama Mój brat nawet zaproponował, żeby nazwać ją Fruzia - no i będą sobie Rózia i Fruzia. Jedyna w sumie różnica jest taka, że Rózi na łepku wybija nieco czerwony kolor - a Fruzia ma jednolity łepek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:18, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Piekna jest! Fruzia pewnie tez-i b. mily hodowca Ci sie trafil .
Dla amadyny 6 lat to duzo chyba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cytrus
Miłośnik kanarków
Dołączył: 03 Cze 2013
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:20, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajna samiczka ładne młode po nich będą pastele i źółciaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
radek1980
Artykulant
Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:26, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajne te ptasiory, coraz bardziej mi się podobają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|