Sklep Kakadu w Galerii Mokotów

Simone

Dziś miałem chwilę czasu na zmarnowanie i wszedłem do w/w sklepu. Kurcze, jestem zszokowany. Jak sklep, zajmujący się między innymi sprzedażą ptaków, może w takich warunkach sprzedawać ptaki? Samczyki we wspólnej klatce atakują się ile wlezie, pojedyncza żerdka. Klatka dwustronna, z jednej strony metalowa kratka zaś z 2 strony szyba, ptaki co kilka sekund uderzają w nią próbując lecieć... Pojniki zarośnięte glonami... Na dnie klatki żwirek-brykiecik dla gryzoni i kotów. I gdzie tu są organy kontrolne?

janp

Niestety nie ma określonych przepisów w sprawie trzymania ptaków w sklepach - klatka jest - jest, jedzenie jest - jest, woda jest - jest

Ptak jest towarem

cherrunia

Jak dla mnie, to powinny istnieć tylko specjalistyczne sklepy z ptakami, rybkami itd., w których pracowałyby osoby kompetentne. Była kiedyś sieć sklepów Anna Zoo z żywymi zwierzętami, mnóstwo problemów, nagonka i likwidacja. W Kakadu ptaki rzadko mają dostęp do dziennego światła, to mnie bardzo wkurza, zwykle w sklepach jest bardzo duszno. Raz widziałam w jednym Kakadu jak ptaki wyraźnie dyszały, były przegrzane i było im za gorąco. Wkurza mnie to bardzo, ale to nie jest wina pracowników. Kakadu to potentat, Kakadu i Telekarma to jedna spółka.

Simone

No cóż, znów kolizja biznesu i humanitaryzmu. Ale to że sieć jest duża i jest potentatem powinno raczej motywować właścicieli do szkoleń pracowników, do wykonania klatek bezpiecznych dla danego gatunku. Rozumiem, że to koszty, ale czy koszty reklamy nie są wysokie? A dzięki takiemu podejściu do zwierząt niweczą własną prace i marnotrawią kasę na reklamę. Oczywiście, laik i tak kupi, bez względu na warunki.
Z drugiej strony, dla biznesu nawet ludzi potrafią firmy truć np starym miesem... wiec co ja się dziwię.

Mimo wszystko zszokowałem się...

cherrunia

No, dokładnie. Temat sklepów tego typu - temat rzeka. Kakadu to wielka spółka, marże maja wysokie, a biznes raczej nakręca sprzedaż internetowa -czyli Telekarma. Teraz tylko duże biznesy się liczą, małe nie mają prawa bytu, nawet jeśli pracują tam osoby kompetentne. W Kakadu zwierzęta są dodatkiem, ale sprzedają się, zwłaszcza gryzonie.

AL

W takich sklepach nie liczy się kompetencja tylko płaca - im niższa tym lepszy pracownik, więc nie liczcie że zatrudnią tam jakiś znawców, albo ktoś z personelu zechce się wychylić i wprowadzać z miany na własną rękę bez zgody kierownictwa.
W żadnym sklepie ZOO ktory jest usytuowany w Galerii handlowej nie ma możliwości dostępu światła słonecznego, zresztą w większości sklepów jest podobnie, okno wystawowe jest małe a klatki zazwyczaj stoją dalej od niego
Wiele hodowli ptaków opiera na sztucznym świetle bo nie ma innej możliwości - ptak nie syntezuje wit. D z promieni słonecznych a zresztą gdyby stał przy samym oknie to szyba i tak skutecznie odcina pożyteczne promieniowanie.
Sztuczne oswietlenie to nie jest problem, tylko ogólne warunki

cherrunia

Ja uważam, że sztuczne oświetlenie też jest problemem i to ogromnym dla każdego żywego stworzenia - także dla człowieka. Nie wyobrażam sobie pracować stale przy sztucznym świetle, a siedzę godzinami za biurkiem. Ptaki, nawet w domu inaczej zachowują się jak na dworze świeci słońce, niż jak zasłonię rolety i włączę sztuczne światło. Słońce sprawia im radość i pobudza do życia, gdy operuje na nie, to się puszą, wygrzewają. Nie wyobrażam sobie im odebrać tego. Byłam u różnych hodowców, wszyscy mieli pokoje z dostępem światła dziennego, a nawet bardzo jasne. Co do zarobków, to niestety polskie realia - tego nikt nie przełamie. Sami ludzie wspierają biznesy tego typu wielkich spółek jak Kakadu. Dziwię się biorąc pod uwagę marżę na wiele produktów oraz jakość tych najtańszych np. siano dla Kakadu, czy trociny, albo potwornie pyląca ściółka drzewna...

AL

Ptak to ptak a ssak / człowiek / inaczej wytwarza wit. D., słońce przez szybę tylko polepsza psychiczne samopoczucie
Oczywiście ze ptaki lubią wygrzewać się na słońcu, tego nikt nie neguje, ale sa gatunki u ptaków i zwierząt które prowadzą nocny tryb życia.
Ludzie kupują bo
- nie mają innej możliwości kupna
- cena
-nieznajomość potrzeb ptaka i kupują każde badziewie jakie producent wymyśli

itd.

cherrunia

Nie mówimy o nocnych gatunkach. Nie chodzi tylko o witamnię D3, która jest ważna dla ptaka i człowieka, ale o komfort życia. Nic nie zastąpi światła dziennego. Nie byłoby bez niego życia... Ja nie wyobrażam sobie trzymać ptaków w jakiejś piwnicy, czy ciemnym pokoju tylko przy sztucznym świetle. Niektóre moje kanarki śpią przy sztucznym świetle. Jest to kwestia, która bardzo mi się nie podoba w tych sklepach. Ptaki żyją tam pod sztuczną żarówą jak w cieplarni, a przed nimi jeszcze przeszklone drzwi, by ludzie nie podchodzili. Powinny być tylko specjalistyczne sklepy i zakup ptaków wyłącznie od hodowców.

Simone

Wszystko tak jak piszecie. Kasiora i tylko kasiora się liczy, a reszta to tylko półśrodki do uzyskania jeszcze większej kasiory.
Ale co robią fundacje typu Animals i pokrewne? W tym wypadku lipa...