Amadyny - 2 samce czy 2 samiczki?

myszaq

Nurtuje mnie takie właśnie pytanie... Mam zamiar zakupić na dniach 2 amadynki - ale bardzo nie chcę mieć parki (niestety, pracę mam taką, że nie byłabym w stanie dopilnować podbierania jajeczek, i ogólnie lęgów). Na samym początku skłaniałam się do kupna dwóch samiczek - byłam pewna, że samiczki lepiej się "dogadają" niż samce. Jednak ostatnio miałam okazję porozmawiać z hodowcą, który stwierdził, że lepiej kupić dwa samczyki - bo u amadyn to samiczki mogą kłócić się bardziej, że niby o "teren do gniazdowania"...

Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie? Trzyma dwa samce lub dwie samiczki i może mi coś podpowiedzieć? Wiem, może za bardzo sugeruję się tu wiedzą "kanarkową" (gdzie prędzej dwa samce się pokłócą niż samice) - i w sumie do końca nie jestem pewna, czy ten pan mówił tak z własnego doświadczenia, czy dlatego, że jako hodowca woli się "pozbyć" dwóch samczyków niż dwóch samic...

ziomekomek

Miałem amadyny jakiś czas i powiem Ci że jeżeli choć zajrzysz do budki lęgowej w trakcie wysiadywania to już możesz zapomnieć o legach Smile

Amadyna jest dość płochliwa pod tym względem i trzeba podczas lęgów zapewnić jej zupełny spokój i nawet niech nie przychodzi namyśl jakieś podbieranie jajeczek itd ... a już w ogóle zapomnieć o podkładaniu ich innym ptakom tak zwanym mamkom bo amadyna z pod mamki jest nic nie wartym ptakiem ponieważ amadyna dziedziczy cechy genetyczne,rozrodcze itd z wola matki więc młode po mamkach nie mają pojęcia o rozrodzie wywalają jajka itd....

radek1980

Zaciekawiłeś mnie tym dziedziczeniem cech genetycznych, rozrodczych z wola.
Jest jakieś opracowanie na ten temat?
Nie bardzo moge pojąć jak może się to odbywać

ziomekomek

wiem to od hodowców tych ptaków ale też kiedy mi to mówili nie dowierzałem ale znalazłem artykuł w internecie i teraz w wolnej chwili go poszukam i podam na forum każdy wtedy będzie mógł przeczytać Smile

a to tak ogólnie dla koleżanki która założyła ten temat [link widoczny dla zalogowanych] poczytaj co piszę o rozmnażaniu itd Smile

tutaj znalazłem kawałek aby co się dzieje jak ptaki wychowywane są przez mamki " Często się zdarza że Amadyny wychowywane przez mamki np. mewki japońskie, przystępują do lęgów przed uzyskaniem dojrzałości płciowej. Świadczy to o tym, że ptaki w danej hodowli były wychowywane w ten sposób przez kilka pokoleń. Bezpowrotnie przez to tracą instynkt macierzyński, zdolne są tylko do kopulacji i znoszenia jaj."

AL · Gość

Lepiej 2 samce, są ładniejsze i spokojniejsze, tu nie chodzi o gniazdowanie nie dasz budki nie ma jajek i młodych.

myszaq

AL, dziękuję Ci bardzo za cenną informację, czyli jednak pan hodowca mówił prawdę, że lepiej dwa samczyki. Spokojniejsza będę Wink

ziomekomek, myślę, że troszeczkę mylisz pojęcia. Amadyna (czy ściśle mówiąc, jakiekolwiek zwierzę) nie może dziedziczyć cech genetycznych z wola matki (czy też jakiejkolwiek innej samicy). Cechy genetyczne (czy też po prostu - kombinacja genów) organizmu ustalają się w momencie zapłodnienia - połączenia plemnika i komórki jajowej - i są stałe przez cały okres życia organizmu (możesz mi tu zaufać, jestem genetykiem; od roślin, co prawda, ale zasada jest ta sama Wink

)

To, co dany ptaszek może od matki lub mamki nabywać, to jedynie jakieś określone wzorce zachowania - i tu się z Tobą zgodzę, że być może ptaszki wychowane przez osobniki innego gatunku owych wzorców nie nabywają, i przez to mają kłopoty z rozrodem - ale to nie są cechy genetyczne. Te ustalają się w momencie zapłodnienia jaja, i nie zmienią się, choćby amadynkę i chomik wykarmił Wink

Chiara

Ja też spotkałam się z opinią, że amadyny spod mamki (głównie używane są w tym celu mewki japońskie) mają zaburzony instynkt rozrodczy-najczęściej podobno wcale go nie mają... Nie hodowałam nigdy tych ptaków, więc powtarzam tylko zasłyszane opinie. Ma to jednak jakiś sens. Młode ptaki od swoich narodzin uczą się zachowań od "ojca i matki"- czyli mamki. Mają to wręcz "wgrane" w podświadomości -mówiąc po ludzku-chyba nawet nie wiedzą, że są amadynami wsp. (zakodowany obraz matki)-nie zwracają więc uwagi na inne osobniki swojego gatunku, a więc i nie gniazdują. To moje rozumowanie jest poparte jedynie tym, co wiem n.t. pewnych mechanizmów, które występują u zwierząt- nigdzie nie czytałam, czy właśnie to jest przyczyną. Ale jakaś przyczyna być musi- nie na darmo wszyscy mówią, żeby nabywać materiał hodowlany spod rodziców-amadyn wspaniałych.