Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 9:32, 02 Mar 2008 Temat postu: Czy wypuszczać kanarka z klatki? |
|
|
Mój kanarek ma około 8 lat i u poprzedniej właścicielki nigdy nie był wypuszczany poza klatkę. Jest bardzo płochliwy, choć jest u mnie już tydzień. Nie wiem czy ryzykować wypuszczanie, a jeśli już, to kiedy? Na razie boi się nawet jak zbliżam się do klatki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 11:41, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ja bym z tym jeszcze poczekała .Niech kanarek na dobre sie u Cibie zaklimatyzuje , wtedu spróbuj z wypuszczaniem go i oswajaniem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacky
Miłośnik kanarków
Dołączył: 03 Sie 2007
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:42, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Po kilku dniach, kiedy już ptak zapozna się z układem pokoju i rozmieszczeniem w nim mebli i innych sprzętów, możesz go zacząć wypuszczać z klatki. Zamknij jednak drzwi, by fruwał tylko w znanym sobie otoczeniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 17:47, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Pozasłaniaj wszystkie okna i włącz światło by kanarek sie nie obijał o szybe bo zawsze bedzie leciał w stronę światła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 20:19, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
jezeli chcesz go oswoic to nie rob gwaltownych ruchow w tym pokoju, nie rzucaj pilka, usmiechaj sie do niego, rozmawiaj z nim, wlaczaj mu muzyke i zostawiaj w tym czasie samego w pokoju ja tak robilam to dobry sposob zeby kanarek spiewal aha i jak nie bedzie chcial wyleciec z klatki to go nie lap czasami!!! moze sie wystraszyc a wtedy to juz wogole nie wyjdzie. staraj sie trzymac rece przy sobie;) po pewnym czasie zrozumie ze wyjscie z klatki to wolnosc moj kanarek jak mial klatke otworzona to sie tym wogole nie przejmowal siedzial sopbie w klatce sa potem poszedl spac... ale po pewnym czasie (albo i kilku dniach) wyszedl. troche polatal a potem zglodniaj i wlecial do klatki... sorki ze tak duzo ale troszke chcialam sie rozpisac...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:50, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
no rozpisałaś się ale to troche bez sensu. na przyklad uśmiechaj się do niego...kanarek raczej nie rozumie że ktoś sie uśmiecha lub nie.
a poza tym pytanie brzmi czy wypuszczać kanarka z klatki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 15:46, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Teraz, gdy został mi tylko Marcel (Ćwirek już za Tęczowym Mostem [*]), to jeszcze bardziej się zastanawiam czy wypuszczać. Poruszam się o kulach, jeśli nie będzie chciał wrócić do klatki albo zagrozi mu jakieś niebezpieczeństwo, to co zrobię? może lepiej, żeby sobie siedział w klatce? choć z drugiej strony chciałabym, żeby mi kiedyś usiadł na ramieniu czy ręce. Naprawdę nie wiem co robić. A może rozwiązaniem byłoby wypuszczanie tylko wtedy gdy w domu jest jeszcze moja opiekunka? ona w razie problemów mogłaby "ratować". czy nie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 15:55, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Czy już zawsze będizesz poruszać się o kulach czy to na jakis czas (przykra sprawa) ?
Oczywiście lepiej jest kanarka wypuszczać z klatki , ale jeżeli nie będziesz miała możliwości " ratowania" go to lepiej nie ryzykuj . Jeżeli opiekunka bedzie to myślę ,że możesz sprubowac ,ale najpierw zapytaj się jej czy da rade ewentualnie go "ratować " . Co do siadania na ręce sa różne sposoby , nie musisz wypuszczać kanarka , żeby siadał , inwobkowi jego kanarek siadał na ręce z jedzonkiem wyskakując z klatki , ale zawsze kanarek może polecieć z Twojej ręki , i nie trafic do klatki .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 17:38, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Niestety moja niesprawność zostanie już do końca życia, ale ona istnieje od urodzenia, więc nie cierpię tak z tego powodu, bo nie znam innego życia. Powoli dobiegam trzydziestki, a skoro kanarki dożywają do 20 lat, to może mój Marcel będzie ze mną świętował 50-tkę Byłoby super. O obydwa kanarki gdy jeszcze były dwa, bardzo troskliwie dbałam, więc myślę, że Ćwirek po prostu odszedł ze starości.
Na razie mam jeszcze czas do zastanawiania się czy wypuszczać Marcela, bo on jeszcze jest płochliwy, choć mam go od początku marca. Za to cieszy mnie pięknym śpiewem, mogę go słuchać godzinami. Zauważyłam, że chyba lubi słuchać niezbyt głośnej muzyki (zresztą ja nie lubię głośnej) - wtedy najchętniej śpiewa.
Zapytam opiekunki czy pomoże mi "ratować" Marcela gdyby miał problemy latając po moim pokoju. Przed oknem jest firanka, więc chyba w szybę nie uderzy, a czy może uderzyć w monitor komputera? albo zaplątać się w kable komputera? choć w sumie one są schowane za biurkiem, ale ja się boję, że on ze stresu wejdzie w jakiś zakamarek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 18:16, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Przykro mi z powodu nóg . Nie słyszałam ,że kanarki dozywają 20 lat , myslałam ,że 10 .... A może jesteś w stanie zafundowac mu jakąś wolierę ? Niestety koszta sa dosyć spore bo aż 300zł ....
Kanarek raczej nie uderzy w monitro komputera , chyba ,że będize dziubał tego kanarka w odbiciu , co do kabli , hmm... raczej się nie zaplącze choć nie możan tego powiedziec napewno , jeżeli firanka zakrywa okno to nie udeży . Kilka lat temu miałam kanarka Kubusia , zawsze latał po domu , nikt nie zwracał uwagi na okna , a sam kanarek się o nie nie rozbijał , pamiętam ,że kilka razy wpad za szafe , ale na dobrą sprawę nic mu się nigdy nie tsało .Jeżeli Twój kanarek jest jeszcze płochliwy to moze troche poczekaj , ja mam kanarka od początku lutego i jeszcze go nie wypuszczałam , czekam aż kanarek nie bedize się mnie bardzo bał ,sa już postępy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 12:36, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Może rzeczywiście dożywają 10 lat, w końcu Ćwirek odszedł ze starości, bo nie chorował, a miał jakieś 8-10 lat.
O wolierze pomyślę. Za jakiś czas będę miała dopływ gotówki, to może się zdecyduję na wolierę. Ona stoi normalnie w mieszkaniu?
Aniu skoro Twój kanarek od początku lutego jeszcze jest płochliwy, to tym bardziej mój, z początku marca, więc już się tak nie dziwię. Musimy sobie dać czas
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 11:03, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
ja mojego kanarka wypóściłam dopiero po 4 miesiąsach u mnie w domu! jesli go teraz wypóścisz to może wlecieć ci za meblościankę lub coś podobnego poczekaj jeszcze trochę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 11:50, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
no i? temat napisany rok temu! po co go odkopujesz? napewno uzytkownik czekal rok zeby sie dowiedziec ze ma jeszcze troche poczekac! myśl...i zamiast na forum poświec troszke czasu na ortografię
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 18:46, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jezu ale wy sie czepiacie o ta ortografie....
ta w kacu forum o kanarkach a nie ortografi;] ♥♥♥
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 8:11, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
po pierwsze to to jest temat z marca
a po drugie wielu uzytkowników razi to w oczy...i warto to uszanowac
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|