Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alumicka
Miłośnik kanarków
Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Suwałki, podlaskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:43, 23 Lip 2014 Temat postu: Długa jazda samochodem |
|
|
Witam. Mam dość spory kłopot. Mojemu Dziubkowi stan się polepszył, lecz nadal musi mieć wręcz całodobową opiekę ( choroby > zakrwawiony dziób, pomocy ! ) W piątek ok. 18 jadę do Szczecina z Suwałk. Zajmie to ok. 12, może 10 godzin. W domu zostanie osoba kompletnie nie znająca się na ptakch, myślę, że nie poradziłaby sobie z ptakiem, co dobiero chorym. Muszę więc zabrać go ze sobą. O hotelu nie ma mowy, rodzice się nie zgodzą. Zostajemy tam na 2 tyg, więc dosyć sporo. Czy mogę go przewieźć ? Czym go karmić, w czym wieźć i czy na przystankach wynosić go na świeże powietrze ? Proszę o szybką pomoc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
malpka
Miłośnik kanarków
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:14, 23 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Ptaka należy przewieźć w małej klatce bo w dużej może sobie zrobić krzywdę. Najlepiej żeby w samochodzie była klimatyzacja jak będą upały. Na dno klatki najlepiej dać jakieś owoce, które zawierają dużo wody (np. jabłko). Myślę, że w twoim wypadku będzie konieczne pojenie ptaka przez strzykawkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
radek1980
Artykulant
Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 6:26, 24 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Jesli nie jest jakos strasznie płochliwy to jak najbardziej mozesz go zabrac w klatce w ktorej caly czas przebywa.
Moje tak jezdza nawet ponad 500 km, sa spkojne jedzą, kłócą się i zupełnie mają w nosie ze jadą samochodem.
Jesli Twoj kanarek przebywa z jakims innym w klatce to tez go zabieraj w podroz, nie rozdzielaj ich bo to zwiekszy u niego stres.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alumicka
Miłośnik kanarków
Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Suwałki, podlaskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:41, 24 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Nie przebywa z innym w klatce, ale dwie stoją obok siebie i jeśli wynoszę jednego z nich np. żeby posprzątać klatkę, Dziubek zaczyna skakać po całej klatce, śpiewać tak głośno, że nie da się wytrzymać i po prostu szaleje. Więc Szafirka również ze sobą wezmę Dzięki za odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
warszawa_24
Dołączył: 29 Paź 2014
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Słubice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:32, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Myślę, że temat ciekawy i warty uzupełnienia.
Kiedyś kiedyś zabrałem też swoje kanarki na wakacje samochodem. Wszelkie karmidełka i poidełka były lekko tylko zapełnione, ale ptaszek przez pierwsze godziny i tak nie korzystał z nich, jedynie na postoju skubał jabłko i kolbę.
Tak więc wodę i ziarno można wyciągnąć, raczej i tak nie zje a tylko pobrudzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niki
Miłośnik kanarków
Dołączył: 03 Wrz 2014
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:46, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Ja z moimi jeżdżę trasy ponad 1200 km przewoziłam je ròżnie pierwszym razem w klatce w której były potemw takim plastikowym koszyku z pokrywką 30x40x25. Koszyk był ażurowy więc miały światło i powietrze teraz kupiłam miniaturową klatkę bo w Polsce zbudowałam im dużą klatkę. Za każdym razem miały karmniki i poidełka oraz jabłko, ptaki po godzinie jazdy przestały się przejmować jazdą, normalnie jadły i piły oraz karmiły młode bo raz jechałam w jedną stronę z jajkami a z powrotem z młodymi. Samiec śpiewa jak oszalały jak by chciał zagłuszyć auto
Na jedno trzeba uważać, by słońce nie padało przez szybę na kanarki bo się zagotują. Dobrze jest z góry przykryć czymś klatkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:32, 02 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
niki poruszyła ważną kwestię-zaciemnienia klatki. Taki sposób przewożenia ptaków pozwala uniknąć stresu związanego z przewożeniem,szczególnie kiedy podróżujemy innym środkiem lokomocji niż samochód. Osobiście polecam skrzyneczki ze sklejki,z zamontowaną w środku przegródką o wys. 2cm, na której ptak może usiąść. Na dno jak już pisaliście nasypać ziarno, i włożyć kilka grubych kawałków jabłka np-grubych,żeby kawałki nie wyschły.
Oczywiście otwory wentylacyjne są koniecznością,o której nie trzeba przypominać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|