Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cherrunia
Miłośnik kanarków
Dołączył: 13 Gru 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mazowieckie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:31, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Już się wypisałaś? Wielu hodowców z cystami radzi sobie sama i nie tylko z cystami. Hodowcy z kilkunasto i kilkudziesięcioletnim stażem sami rozwiązują wiele problemów bez pomocy weta i robią to dobrze. Lekarz weterynarii, który nie uważa się za najmądrzejszego na świecie również korzysta z ich praktyki. Przykład lekarza, który liczy się z wiedzą i praktyką hodowlaną (znanego hodowcom) podawałam wcześniej. Jest to człowiek, który nie ma wysokiego mniemania o sobie i dobry lekarz, otwarty na wiedzę. Najgorzej jest jak ktoś uważa, że jest najmądrzejszy, a nigdy nie miał kanarków i nie umie wysłuchać innych.
W kwestii słonecznika jak umiesz czytać: "Gdybym podała słonecznik (łuskany) kanarkom, bo innego by nawet nie rozłupały, to chyba by je rozerwało od tłuszczu szczególnie takie trzymane w klatce, a takich hodowli kanarków jest dużo o ile nie najwięcej. W wolierze zimą to co innego, ale według mnie jest dość "ciężki" nawet u papug nie zaleca się przecież w nadmiarze". Ponadto wzorowy hodowca z forum wyraźnie napisał Ci, że kanarków nie karmi się słonecznikiem i istnieje ryzyko udławienia.
Dr Kruszewicz pisał o podawaniu słonecznika w konkretnym przypadku, więc nie zarzucaj mi, że podważam autorytet, bo kłamiesz w tym przypadku.
A skąd według Ciebie wzięła się specjalistyczna literatura? Spadła z nieba? Najpierw istniały ptaki, a potem człowiek się o nich uczył i napisał książki (jak nauczył się pisać), bo przez przez wieki pozyskiwał właśnie WIEDZĘ PRAKTYCZNĄ.
Kończę wątek, bo szkoda cennego czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
LeeOne
Miłośnik kanarków
Dołączył: 04 Sie 2013
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin/Gniazdowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:57, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Może ja podzielę swoim doświadczeniem dot. podawania ogórka kanarkom.
Moje ptaki w tyg zjadają 1-2kg ogórków, oczywiście podczas sezonu gdy są na polu. Nie zauważyłem nic nadzwyczajnego, ptaki normalnie się pierza itd.
Jeszcze małe sprostowanie dot. podawanie słonecznika czarnego niełuskanego. Można podawać kanarkom najlepiej zimą pod warunkiem, że mają dużo ruchu. Od grudnia podaje się w proporcji 1KG słonecznika na 1KG karmy. Nie słyszałem o udławieniu się kanarka słonecznikiem i raczej nie usłyszę. Kanarek to nie zeberka czy papuga one połykają lekko rozkruszone ziarna, kanarek zaś robi z ziaren prawie mączkę zanim je połknie do wola. Można to zauważyć zwłaszcza podczas sezonu lęgowego gdy ptaki karmią się wzajemnie lub młode taką białą ciągnącą się wydzieliną jest to mieszanka roztartego ziarna i śliny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malpka
Miłośnik kanarków
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:27, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Joanna mówiła o świeżym słoneczniku, który nie jest "suchy". Ma on chyba inne właściwości niż ten, który podaje się zimą. Niech Joanna się wypowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AL
Gość
|
Wysłany: Śro 16:29, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Moje dostają ogórek bo go lubia a nie ze względu na jego cudowne właściwości, zjadają go zeberki, kanarki i gołąbki diamentowe - to pierwsze co ruszają po wyłożeniu pokarmu / zieleniny / i zostaje z niego tylko skórka ,kanarki świetnie sobie dają radę z łuskaniem nawet suchego ziarna słonecznika -
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gość
|
Wysłany: Śro 17:25, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Ja mówiłam dokładnie o tym co znalazło się w cytatach z Kruszwicza. Bo własnie z tego brałam informację o podawaniu słonecznika kanarkom. Napisałam dokładnie: " teraz można podawac świeży słonecznik". I pisałam o konkretnym przypadku. O ptakach ze skłonnościami do cyst i w czasie pierzenia. Czyli też dokładnie o tym o czym pisze dr Kruszewicz.
Co więcej, w swojej ksiażce o kanarkach, dr Kruszewicz zaleca dodawanie do podstawowej karmy nasion słonecznika. Pisze o łuskanych i pokruszonych.
Tak więc byłabym jednak ostrożna z zarzucaniem komuś kłamstwa... Zwłaszcza, że posty są i każdy może je przeczytać.
Pozdrawiam,
Joanna
|
|
Powrót do góry |
|
|
cherrunia
Miłośnik kanarków
Dołączył: 13 Gru 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mazowieckie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:55, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Czyli wszyscy dają kanarkom ogórka, czy to wierząc w jego pozytywne działanie, czy też nie. Ja w nie wierzę, zresztą ptaki go uwielbiają, a nie ma nic piękniejszego, niż widok jak się cieszą na jego widok. To tylko jeden z wielu składników diety, ale korzystny i dla ptaków domowych, nie wolierowcyh ma znaczenie, że nie jest tuczący. Bałabym się tylko go serwować poza sezonem ogórkowym, nie podaję też marketowych, zresztą sama takich nie jem, bo nie mogę. Najlepiej i najbezpieczniej kupować to co sezonowe i nasze polskie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 5:00, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Cóż-ja spojrzę na podawanie ogórka od strony czysto praktycznej. Obce są mi tabele i wykresy zawierające ilość wit.K i aminokwasów, za to od lat "młodzieńczych" stosuję maseczkę z ogórka która działa-ściąga skórę, nawilża, przy częstym stosowaniu także-wybiela.
Jeżeli więc kilka plasterków ogórka położonych na twarz na 15 minut daje wyraźnie odczuwalny efekt, nie wierzę, żeby dodawanie soku z ogórka do kąpieli dla kanarków lub spożywanie go przez nie- nie miały żadnego, sensownego zastosowania. W końcu- mity mitami- te które nie znajdują odbicia w rzeczywistości, niestety szybko giną (jak krótkotrwała "moda" na podkładanie młodych amadyn wsp. mewkom na odchowanie-ptaki takie nie najczęściej nie miały instynktu rozrodczego i nie nadawały się do hodowli-hodowcy zaprzestali powtarzać ów mit...).
Argumenty Joanny są poniekąd słuszne-te dane o zawartości poszczególnych składników w ogórku np. Ale-z drugiej strony-dlaczego akurat ogórek ma takie a nie inne właściwości? Może przez swój niepowtarzalny skład, gdzie poszczególne pierwiastki, witaminy czy aminokwasy np wzmacniają wzajemnie swoje działanie? (Podam tu jako przykład wit.D3, karoten B i olejek z wiesiołka-po takiej kuracji człowiek nabiera po dwóch tyg. stosowania pięknego brzoskwiniowego kolorytu cery-wypróbowałam).
cherrunia, prosiłabym o tonowanie swoich wypowiedzi i nie naruszanie netykiety. Dokładnie chodzi mi zdanie:
Cytat: | Już się wypisałaś?(...) |
Dyskusja, nawet "gorąca"-a jeżeli chcemy się czegoś nauczyć, musimy słuchać tych bardziej doświadczonych- powinna być prowadzona na pewnym poziomie
Również podważanie teorii zawartej w książkach Pana A.Kruszewicza... No cóż, szczerze polecam lekturę, warta jest przeczytania, jak i reszta książek tego Autora. Takich Autorytetów nie wypada podważać...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Czw 5:09, 14 Sie 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gość
|
Wysłany: Czw 8:30, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Jeśli mamy rozmawiać na powaznie, a nie o tym w co kto wierzy, to konieczne są jakies fakty. Takimi faktami, jeśli chodzi o wpływ pozywienia na cokolwiek, sa składniki odzywcze tego czegoś. Bo od tego zależy działanie.
Działanie zewnetrzne i działanie wewnętrzne to nie jest to samo. Jeśli coś działa zewnetrznie, to nie znaczy, że musi też działać podane wewnętrznie.
Kilka lat temu ten problem pojawił się na moim forum. Zapytałam wtedy jakie składniki ogórka mają wpływ na pierzenie. Wtedy mówiło się, że ogórek przyspiesza pierzenie i były to informacje właśnie od hodowców kanarków. Nikt nie potrafil nic sensownego podac. Tutaj zostały podane składniki, które ogórek jakoby ma zawierać w dużych ilosciach. Okazało się jednak, że wcale tak nie jest. Więc jeśli to dzieki wysokiej zawartości własnie tych składników miałby mieć takie, a nie inne właściwości, to jeśli ich nie ma tak dużo, to nie może też mieć tych własciwości. Na pewno nie jest to też kwestia wspóldziałania tych składników.
Zostają więc dwie możliwosci. Albo nie ma żadnego wpływu ogórka na pierzenie, albo zawiera jakieś inne składniki.
O tym, że wpływ ogórka na pierzenie jest mitem pisałam na podstawie wiadomosci od pewnej osoby, która hoduje kanarki i zajmuje sie też literaturą na ich temat. Osoba ta powiedziała mi (nie pamiętam teraz tego dokładnie, a maila nie mogę znaleźć więc szczególów nie podam), że ogórek w literaturze o kanarkach pojawił się w wyniku czyjegoś błędu (ktoś coś źle zrozumiał). Potem ktoś to powtórzył, potem pojawiło się w innych ksiązkach, było powtarzane i teraz jest tak, że wszyscy to wiedzą. Osobiscie tego nie sprawdzałam, ale z tego co pamietam podała mi odpowiedni cytat z konkretnej książki - od czego wszystko się zaczęło. W połączeniu z brakiem wiedzy o jakimkolwiek składniku, który miałby przyspieszać pierzenie, informacja ta wydaje się wiarygodna.
Może zginąc mit, który łatwo zweryfikowac. Tego z ogórkiem nie tak łatwo, bo trzeba przeanalizować skład i wpływ składników na fizjologię. Nie da się tego zweryfikowac samym podawaniem. Bo nawet jakby widać było jakiś wpływ, to po pierwsze, nie wiadomo czy wpływ na pierzenie ma ogórek czy coś innego z diety. Po drugie nie wiadomo czy bez ogórka nie byłoby to samo. Nie można tez bezgranicznie wierzyć w to co ktoś mówi, bo ludzie widzą to co chcą widzieć. I nie mówię tego żeby kogokolwiek obrazac, ale to jest znana w psychologii prawda. Potrafimy sobie wiele rzeczy wmówić i zobaczyc to czego oczekujemy. Jeśli więc podajemy ogórek wiedząc, że ma on mieć wpływ, to wiele osób ten wpływ zobaczy.
Może więc ogórek ma inne skladniki? Tylko, jakie? Wymuszanie pierzenia jest problemem znanym z chowu towarowego kur. Myśle, ze gdyby w ogórku było cokolwiek, co by przyspieszało pierzenie, to naukowcy zajmujący się tym probleme, dawno juz by go zbadali pod tym kątem. Byłaby to bowiem w miarę tania i prosta metoda.
Jest jeszcze druga kwestia. Na co ogórek ma tak naprawdę mieć wpływ? Ma przyspieszać pierzenie? Bo takie informacje znajdują się w tekstach o kanarkach. Czy tez ma mieć jakiś wpływ na przebieg pierzenia i na rozwój piór. Bo to są dwie różne rzeczy. A tutaj, w tym watku, jest też mowa o wpływnie na pióra.
Niestety jest problem źródel, które podają składniki ogorka. Źródlo, do którego ma pełne zaufanie, nie podaje wszystkich możliwych składników, a tylko te głowne (jeśli chodzi o minerały). Nie ma sensu szukanie na stronach, na których opisywane są cudowne własciwości ogórka, zwłaszcza jak są tam wychwalane składniki, których ogórek nie ma. Pozostaje więc szukanie w naukowych opracowaniach. A to już wymaga czasu. Udało mi się znaleźć coś co raczej jest wiarygodne. Jest tam napisane, że ogórek zawiera większe ilości siarki i krzemu. Oba te pierwiastki mają wpływ na pióra.
Jeśli chodzi o działanie zewnętrzne na skóre, to ogórek ma lekkie własciwosci antyzalpalne, antybakteryjne i łagodzące (też wg raczej wiarygodnego źródła). Więc jakoś na skorę może działać. Tylko tutaj jest pytanie: czy np. rumianek niema tych własciwości silniejszych.
Oczywiście ktoś może powiedzieć, ze nie obchodzi go jak jest faktycznie, że w coś wierzy i nie przestanie wierzyć. A moje posty są za długie i niepotrzebnie zadaję pytania czy podważam to co mówią hodowcy. Ale można chcieć dojść do prawdy żeby albo calkiem obalić mit, albo umieć pewne informacje uzasadnić i udowodnić. Myśle, że takie osoby też są tutaj, dlatego to wszystko piszę. Ja zawsze chcę dojść do prawdy i poznać mechanizm działania. Wiarę zostawiam na inne okazje, a jeśli chodzi o ptaki to chce wiedzieć jaka jest prawda. Chcę wiedzieć nie tylko, ze coś działa, ale tez dlaczego i jak działa.
Pozdrawiam,
Joanna
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|