Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:13, 10 Kwi 2009 Temat postu: położenie klatki,przestrzeń w pokoju |
|
|
Witam. Jestem nowa, ale mam nadzieję, że post piszę w odpowiednim przedziale
Otóż mam kilka pytań. Cóż, na początku trzeba napisać, ze jeszcze kanarka nie mam, ale- jeszcze. Szukałam postów na temat położenia klatki, ale nie dowiedziałam się tego, co konkretnie chciałam. Pisaliście, że klatka powinna byc połozona w miarę wysoko. Czy zrobie więc błąd, jeśli umieszcze ją na zwykłym biurku? Koty nie maja dostępu do pokoju, więc...
I po drugie. Chodzi o wypuszczanie kanarków z klatek, na loty. Czy pokój musi byc duży? Starczy mu tak ok. 20m kwadratowych, czy zalecia się raczej większą przestrzeń?
Z góry bardzo dziękuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 20:26, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
biurko jest wystarczające
chodzi o to aby klatka nie była umieszczona na podłodze.
pokój jest wystarczający-kanarek jest malutki i w porównaniu z klatką jest to dla niego duża przestrzeń
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 21:08, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
aha.
No to dziękuje za odpowiedź
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 12:20, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Tylko nie puszczaj go na pokój już po kilku dniach daj kanarkowi przyzwyczaić się do klatki i nowego otoczenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 16:24, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
się rozumie
dzięki =)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 18:07, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
. na początek radziłabym ci postawić klatkę z nowym ptakiem gdzieś wysoko .tak aby mógł sie spokojnie przyzwyczaić do nowego domu . ja też niedawno kupiłam kanarka i tak właśnie robie . po upływie min. 1 tygodnia (zależy kiedy twoj ptaszek się zalkimatyzuje) możesz postawić klatkę niżej . chodzi o to, aby go za bardzo nie stresować .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 23:12, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Nie zgodze sie do konca z odpowiedzia przedmowcy. Wysokosc 2m czy 1,2m nie gra az takiej roli. Wazniejsze jest poczucie bezpieczenstwa w nowym domu, spokoju i swiadomosci, ze maly lokator moze stac sie pepkiem swiata.
A co do wypuszczania "na pokoje" mam inne doswiadczenia. Samiczka byla zdenerwowana, kiedy ja przywiozlem (kto by nie byl) i otwarlem klatke juz po godzinie (najpierw nadmiar "testosteronu" wyhustala). Poleciala na srodek pokoju, porozgladala sie wokol, musialem ja tylko pozniej wlozyc do klatki, bo nie zaskoczyla skad przyfrunela (do tej pory nie wie jak wrocic z kuchni i wola partnera<!>). A ww. samczyk "przymusowo" poznal pokoj, bo wejscie do klatki jej nietypowe i po prostu zwial. 45 minut dal od razu arie i poszedl spac do domku. Od tamtego momentu wchodza i wychodza kiedy chca (nie zamykam klatki w ogole). Moze to nie jest przyklad godny nasladowania, ale chcialem dac do zrozumienia, ze kanarek to nie jest 14tyg. plod, ktory zginie w srodowisku zewnetrznym.
Wazne!: na pierwsze loty spusc zaslony, bo na pewniaka wleci w szybe niczym hokeista na bande.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 23:16, 11 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 12:39, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
dzięki
wildcatApollo napisał: | Wazne!: na pierwsze loty spusc zaslony, bo na pewniaka wleci w szybe niczym hokeista na bande. |
hehe, tak, wiem. Czytałam już tu o tym. Aczkolwiek dzięki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|