Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:56, 23 Lut 2014 Temat postu: Wilgotność powietrza idealna dla kanarków |
|
|
Witam
Założyłam ten topic, gdyż zastanawiając się nad swoimi jak dotąd-marnymi wynikami w tegorocznych lęgach- analizuję wszystkie przyczyny.
Samce mam dobre (może 2 są jeszcze niesprawdzone-zeszłoroczne, ale jeden to "pewniak"), samiczki-również. Dwie z samiczek już składały jaja, w tym jedna połączona z samcem (druga zrobiła gnizdko w karmidełku na zieleninę i szkoda mi było już zabierać jej te jaja-posiedziała 14 dni i zabrałam jaja-po czym umieściłam ją w osobnej klatce-pojedynce i rano wpuszczałam samczyka, który w tym czasie był na stałe z inną samiczką-spędził z "tą drugą" 3-4 dni, ale bez efektów w postaci zapłodnienia). Z kolei Poldzia miała 4 jaja i nic się nie wylęgło- co mnie zdziwiło i było przykrą niespodzianką, gdyż poprzednie 2 lata miała udane i zawsze miała pisklęta...
Przejdę może do rzeczy.
W zeszłym roku- m/w na jesieni zaczęłam się interesować storczykami, i z tego powodu trochę podniosłam wilgotność powietrza w pokoju, gdzie stoją rośliny- i niedaleko-klatki z ptakami. Wilgotność powietrza w okolicy klatki to często powyżej 60 stopni-wydaje mi się, że jest to dużo(przy samych kwiatach to 70-80 stopni). Niestety nie wiem, jakie są to jednostki- mierzę wilgotność urządzeniem do pomiaru wilgotności w terrariach (nie mam jakiejś stacji pogodowej czy t.p.).
Zastanawia mnie, czy to podniesienie wilgotności powietrza może byc przyczyną niepowodzenia w hodowli? Wiem, że amadyny lubią wysoką wilgotność powietrza- natomiast kanarki raczej nie (z tego co pamiętam, choć dokładne informacje gdzieś mi "uciekły"). Oprócz kanarków obecnie mam też zeberki i te wydają się zadowolone z takich parametrów...
Może ktos z Was wie, jaką powinnam utrzymywać temperaturę w pomieszczeniu z kanarkami, a jaką z zeberkami?
Czy przenieść storczyki do innego pokoju?
Byłabym wdzięczna za jakieś informacje, gdyż ptaki nie chcą mi gniazdować (a chciały jeszcze kiedy w mieszkaniu było bardziej sucho, w sezonie mocno grzewczym- były pobudzane od grudnia ). Naprawdę już nie wiem, co zrobić... Samce są na pełnym śpiewie, ale nie chcą kryć, samiczki wcześniej budowały gniazdka- teraz spokój, nawet Poldzia po tym pierwszym zniesieniu od razu się wyciszyła- zupełnie inna sytuacja od tej, jakiej się spodziewałam (w tym roku starannie dobrałam pary, miałam nadzieję na młode już w styczniu-lutym, a tutaj- samiczki wróciły do fruwajki, są dalej umiarkowanie pobudzane (jak i panowie)..).
Pomóżcie-proszę, naprawdę w tym roku mogłabym mieć śliczne kanarki, a tak- ani jedna parka nie chce kopulować (aż na kilka nocy przeniosłam się z sypialni do dużego pokoju, żeby zobaczyć, czy krycia są, czy nie-wyszło że nie ). Rozumiem u jednej pary, może dwóch, ale-u wszystkich trzech samców i sześciu samic nagle zanikł popęd?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kasiakowal
Miłośnik kanarków
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:46, 24 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
za duża wilgotność. kanarki żyją na Kanarach - ogólnie tam jest raczej sucho, storczyki żyją w dzungli. podejrzewam że im klimat im nie odpowiada - kanarki przy lęgach musza mieć wilgotność max 60%, i to tylko przy kluciu. najlepiej utrzymywać około 40-50.
ale i tak dziwne że przestały się lęgnąc. może poczuły "Lato" i koniec lęgów przez to, ciężko mi powiedzieć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LeeOne
Miłośnik kanarków
Dołączył: 04 Sie 2013
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin/Gniazdowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:34, 24 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Przy dużej wilgotności zmiany temperatury są bardziej odczuwalne (woda bardzo dobrze przewodzi ciepło) U mnie od końca grudnia (rozpoczęcia lęgów) temperatura waha się pomiędzy 20-24C wilgotność 40-60%, czasem nawet utrzymuje się przez kilka dni do 75% (jak suszę pranie i jest mróz na zewnątrz).
Nie zauważyłem u siebie żadnych specjalnych zmian w zachowaniu ptaków przy dużej wilgotności.
Ptaki lęgną się normalnie w takich warunkach, są pobudzone, kopulują itd.
Młodych mam obecnie 8 młodych i 14 jajek. Tylko jeden padł, był słaby, wykluł się dwa dni później i starsze pisklaki w trzeciej dobie go "zadeptały".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AL
Gość
|
Wysłany: Pon 18:13, 24 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Moje lęgną się w wolierze, w czasie upałów temp. dochodzi tam do 35 stopni a ptaszkom to nie przeszkadza, najwyzej częściej się kąpią
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:19, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Dzięki Wam wszystkim za wypowiedzi.
Kasiakowal ma niewątpliwie rację, że na Kanarach klimat jest inny, bardziej suchy- a ptaki powinny mieć warunki jak najbardziej zbliżone do tych naturalnych (choć storczyki żyją nie tylko w dżungli- występują na całym świecie-aż do koła podbiegunowego, nawet w Polsce mamy kilka gatunków , jednak te hodowane najczęściej w domach są z tych "tropikalnych"). Wiem, że zbyt duża wilgotność powietrza może chyba zatykać pory w skorupce jaja-stąd zaleca się przemywanie i wycieranie jaj (szczególnie jeżeli samica jest zbyt "pilna" w wysiadywaniu). Nie wiem tylko, czy chodzi tu o tę wspomnianą wilg. pow.-czy też może o lekko tłustą powłokę- a taka powstaje na dobrze wysiadywanych jajach...
W każdym razie- wilgotność powietrza na razie obniżyłam w pokoju z ptakami, co wrażliwsze storczyki przeniosłam do kuchni, zobaczymy, czy to coś zmieni... Samiczki są oddzielone, samczyki śpiewają, choć tylko Picolo wyraźnie szuka swojej samiczki (tej, która nie chciała wymościć gniazda i traktowała je jak miejsce do spania ).
Wydaje mi się, że nadchodzącego lata ptaki jeszcze nie powinny czuć- w zeszłym roku wyjątkowo miałam te wczesne lęgi- pierwszy już w styczniu, a dwa lata temu- bez specjalnego pobudzania- lęgi były pierwsze w kwietniu... (później również jaja wyglądały na zapłodnione, ale samiczka na gniazdo wybrała sobie karmidło plastikowe- brak wentylacji (a więc b. duża wilgotność powietrza) spowodował, że z 5-ciu jaj nic się nie wykluło...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Wto 16:23, 25 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
radek1980
Artykulant
Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:22, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Średnia wilgotnosc roczna w ojczyźnie naszych kanarkow to ok. 70 %
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:43, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
radek1980 napisał: | Średnia wilgotnosc roczna w ojczyźnie naszych kanarkow to ok. 70 % |
Dziękuję za informację . To jednak dość wysoka wilgotność... czy nie będzie za wysoka w warunkach domowych? (Bez specjalnego "nawilżania powietrza" u mnie w domu średnia wilgotność wynosi ok.5--60 stopni...).
Może dziwi Was, że tak próbuję zanalizować ten fakt, ale pisałam też o zeberkach- a czytałam, że amadyny (w końcu zeberki należą do amadyn) lubią wyższą wilgotność pow. niż kanarki (mowa była o tym w wątku kogoś, kto miał w jednej klatce amadynę wspaniałą i kanarka- że maja kompletnie różne potrzeby, jeśli chodzi chociażby o parametry. A ja od jakiegoś czasu mam również kilka zeberek... Czy rozdzielić to ptactwo? (Tzn kanarki w temp. i wilgotności pokojowej- po wyniesieniu storczyków, a zeberki- tam, gdzie jest wilgotno i ciepło?).
To juz nawet nie o lęgi chodzi- tutaj wszystko idzie "ku lepszemu", ale o warunki bytowe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
radek1980
Artykulant
Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:50, 26 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Mysle ze nie ma powodu do rozdzielania zeberek i kanarkow, jedne i drugie dadza rade, zeberki są jak króliki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AL
Gość
|
Wysłany: Czw 9:25, 27 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Zapominacie o jednym, te ptaki od pokoleń są hodowane w warunkach nie majacych nic wspólnego z ich naturalnym środowiskiem.
Choć pewne zachowania zostają nap. wypróżnianie się na "skraj " gniazda ,w hodowli brzeg jest oblepiony czasami mokrymi odchodami, lepki i czasami śmierdzi/ gdy jest zbyt duża wilgotność/, w naturze takie odchody zasychają i wzmacniają gniazdo.
Moje ptaki maja legi latem w wolierze - kanarki, zeberki, amadyny diamentowe, trzciniaki, mewki wszystkie razem w jednej zew. wolierze- w czasie upałów temp. dochodzi do 35 stopni / jest sucho i gorąco/a w nocy spada do kilkunastu , póżnym latem i jesienią temp. w nocy spada jeszcze bardziej a dni sa często chłodne i mokre, ale ptakom to nie przeszkadza, nawet młodym w gniazdach czy budkach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:56, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
OK, może w hodowli ptaków gatunków wymienionych przez AL wilg. pow. nie ma aż takiego znaczenia- przygodę z egzotyką zaczynam właśnie...
Ale kilkakrotnie czytałam, że u am.wsp. ten parametr ma znaczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|