Proszę o pomoc w sprawie lęgach z kanarkami pilne

lelek45

Witam. Mam pięknego samczyka od 2 lat żółtego (on ma obrączkę 09) ładnie śpiewa. Tylko tamtego roku dokupiłem mu samiczkę taką zieloną z 2010r. i miałą dwa razy jajka ale za każdym razem były puste zacząłem się dowiadywać i powiedzieli mi hodowcy że jak śpiewa to nie jest wina samca tylko samiczki że jajka puste. w listopadzie dokupiłem mu samiczkę inną i 15 grudnia puściłem ich razem do klatki, gdyż jak samczyk śpiewał to ona przysiadała na patyku sprawdziłem jest żółciutka na brzuszku. Specialnie jej nie przygotowywałem ani jego bo chciałem zacząć lęgi na przełomie grudnia stycznia tak jak to wszyscy piszą ale skoro tak to myśle sobie wpuszcze razem gniazdko mają już dziś ukończone. Ale samczyk tak jak by śmiałości nie miał czy coś nie kryje chyba w ogóle z tego co zauważyłem. Dziś zaczął coś podśpiewywać na moich oczach ale dalej nie kryje. Boję siężę jajka będą puste bo gniazdku już ukończone i samiczka się nim bardzo interesuje z resztą tak jak samiec. Co robić powstaje takie pytanie, czy czekać na jaka i się okaże czy będą puste czy pełne? Za pomoc z góry dziękuję dziękuję.

CarIvan · Gość

Samca masz cały czas z samicą czy tylko wpuszczasz na czas krycia? Samiec to że śpiewa nie oznacza że będzie płodny, mógł mieć spalony zaląg np. przedawkowaniem barwnika i zawsze po nim będą czyste jaja do tego wiek, ptak z 2009 roku czyli ma już prawie 4 lata, niekoniecznie musi mieć zaląg lub niekoniecznie musi dobrze kryć. Samica też tuż po kopulacji może wydalić nasienie i jaja będą czyste. Ta samica z 2010 roku mogła się wynieść i temu nie przyjmuje zalegu. Mogła być eksploatowana na hurtowe rozmnażanie i dlatego też nie są zalężone jaja albo jest z nią coś innego nie tak, albo nie przygotowana odpowiednio. Co do tej obecnej to moim zdaniem powinieneś wpuszczać samca dopiero jak samica ukończy gniazdo i zacznie się w nie wcierać, odpowiednią dietę do tego dołączyć obu ptakom i samca wpuszczać tylko na czas krycia, spokojnie do trzech razy na dzień starczy a nawet i dwa do momentu aż zniesie czwarte jajo choć wszyscy praktykują wpuszczanie samca do momentu zniesienia trzeciego jaja. Każde jajo po złożeniu (przeważnie w porannych godzinach znosi) zabierasz dając w zamian sztuczne lub niezalężone jakieś jak masz, zaznaczone markerem byś wiedział które jajo zabrać później. Samicy nie musisz dokładać więcej jaj wystarczy że będzie miała to jedno niezalężone a jak zniesie trzecie oddajesz jej te trzy właściwe na następny dzień rano, przeważnie przed złożeniem czwartego jaja, masz wtedy pewność że pisklęta wyklują się praktycznie jednocześnie.

lelek45

dzięki za radę no spróbuję tak zrobić jak mówisz tyle że ona już dziś wchodzi w gniazdko i narazie jest spokój z tym dopuszczaniem samca to jest tak że nie bardzo widzę czy kopuluje a nic sobie nie robią dlatego je połączyłem jeszcze raz dzięki
Z góralskimi pozdrowieniami

Beata

Ja tylko dodam,że właściwie lęgi zaczynają się na przełomie lutego,marca i kanarki trzeba do nich przygotować podając mieszankę jajeczną i skiełkowany rzepik.