Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kukula
Dołączył: 14 Wrz 2013
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:04, 11 Lut 2014 Temat postu: Samica skubie młode |
|
|
Cześć wszystkim,
Mam duży problem z którym ja osobiście spotykam się pierwszy raz.
Otóż moja samica strasznie skubie swoje pisklaki.Maja już 12 dni i są kompletnie "gołe" a ich lotki które ostały się im jeszcze na skrzydłach są pobrudzone krwią od tego wyrywania.
Dałem jej drugie gniazdo ,nawrzucałem szarpi ale efektów nie widzę.Zastanawiam się czy nie zostawić tych maluchów z samym samcem,tylko czy skubaniec je wykarmi,hmm.Może ktoś miał podobny problem i jakoś go rozwiązał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
cytrus
Miłośnik kanarków
Dołączył: 03 Cze 2013
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:15, 11 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Ostatnio byłam u hodowcy, którego samica też skubała młode. Dał maluchy do osobnej małej klatki i przymocował ją do klatki ich matki (on nie hoduje kanarków w parach). Samica karmiła młode przez pręty. Możesz zrobić tak, że młode dasz z samcem do osobnej klatki i przystawisz je do klatki samicy żeby też mogła je karmić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:50, 12 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Podobno są samice, które mają taką cechę-kanarzyca mojego znajomego wyrywała piórka pisklętom w każdym lęgu (były to k. kędzierzawe padwańskie).
Pomysł cytrus wydaje mi się całkiem dobry- wypróbowałabym go, gdyż krwawienie po wyrwaniu piór długich może się źle zakończyć dla młodych. Ile teraz mają? Kiedy będą mogły zostać oddzielone? Samica z tego co przypuszczam, przygotowuje się do drugiego lęgu- może uważa, że pióra młodych będą najlepszym budulcem na gniazdo (do wyścielenia). Daj jej różne rodzaje wyściółki: ligninę, szarpie, ew. jakieś pierze (w rozsądnych ilościach oczywiście i z pewnego źródła), i nowe gniazdo- może zajmie się ścieleniem go i da młodym spokój.
Inna przyczyna to brak jakiegoś pierwiastka w organizmie, który mają pióra młodych (dokładnie nie wiem, ale może za mało białka?). Preparat witaminowy nie zaszkodzi- a uzupełni organizm samiczki w brakujące pierwiastki. I rzecz jasna- nie może zabraknąć wapna- sepii czy innej jego postaci.
Daj znać, jak mają się młode, i czy bardzo krwawiły po tym oskubaniu z piór (wyrywanie piór długich to bolesna i niebezpieczna dla ptaka rzecz-pełna kropla krwi kanarka to porównywalnie m/w szklanka krwi człowieka- a więc sporo- człowiek ma 3-5 litrów krwi w organizmie, niestety mogę jedynie przypuszczać, ile ma kanarek-przy masie ciała ok.15g).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukula
Dołączył: 14 Wrz 2013
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:24, 12 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Jedynie co mogę zrobić to oddzielić samice bo niestety drugiej klatki nie mam jak podczepić gdyż moje kanarki trzymam w regale samoróbce i jakbym nawet jakaś "druciana" doczepił to nie miałbym dostępu do młodych.Takie rozwiązanie odpada.Ptaki dzis już mają 13 dni i powinny być dość dobrze opierzone a są golasy.Białka im i samicy raczej nie brakuje bo przecież wcinają pokarm jajeczny modyfikowany przeze mnie na różne sposoby aby ptaki chętniej karmiły.Do środka jeszcze dokładam vitaminkalk lub mieszam z tranem.Poza tym dodatkowo dostają już kiełki,szpinak i itp.Oczywiście w klatce sepia tez wisi...
Wczoraj wieczorem powiesiłem drugie gniazdo i dałem szarpie. Zobaczę czy do jutra nastąpi poprawa,dziś muszę iść na cały dzień do tyrki więc nic nie wskóram. Maluchy na razie żyją i są karmione przez oboje rodziców.
Może po prostu muszę się pogodzić z takim defektem samicy i jakoś przetrzymać do usamodzielnienia się maluchów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia M.
Gość
|
Wysłany: Śro 10:24, 12 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Koniecznie trzeba młode rozdzielić. Dać do innej klatki i wpuszczać, tam samczyka, żeby je karmił.
Samiczce daj nowy materiał do budowy gniazda. Jedzenie u młodych, stawiaj na dnie klatki, dostęp będzie łatwiejszy.
Piórka młodym odrosną, a samiczce bardziej się podobały, bo są delikatne i miękkie
Samczyk, oczywiście będzie wołał samicę i młode mało go będą obchodzić, ale w końcu "wyczai", że ma im dać jeść i wtedy wraca do swojej panny
Ostatnio zmieniony przez Sylwia M. dnia Śro 10:26, 12 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|