Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:35, 17 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
AL napisał: | Aby była to najpierw ktoś musi zapłacić za ich wiedzę, potem trzeba to wydrukować i sprzedać a rynek jest niszowy |
Prawda, w Polsce są dwa pisma o tematyce hodowli ptaków -nazwijmy je-ozdobnych: "Woliera" i "Nowa Exota". Można tutaj uwzględnić jeszcze "Faunę i Florę" oraz ew. weterynaryjny miesięcznik rozdawany za darmo w lecznicach i sklepach zoo (swoją drogą- dawno go nie widziałam).
Autorzy artykułów, jakie tam się pojawiają, z reguły się powtarzają, co nie dziwi- gazety mogą mieć jakąś umowę (w sensie nie umowy o pracy, tylko ustnej) o np cyklu artykułów n.t. kanarków kolorowych- i wtedy już z takiego cyklu można się troszkę dowiedzieć- przyznam, że niewiele więcej, niż z internetu... Podobnie jest z zagadnieniami o hodowli- rzadko podawane są szczegóły, raczej ogólne dane i wytyczne, co zrobić, by taką przykładową parę doprowadzić do rozrodu (niewiele konkretnych przykładów).
Zastanawiam się- czy naprawdę aż tak warto chować swoją wiedzę? Być może- jeżeli zagadnienia hodowli byłyby częściej poruszane, również młodsi i początkujący hodowcy pokusili by się o hodowlę danego gatunku- nie mając wiadomości ciężko porywać się z "motyką na słońce", tracąc przy tym cenny materiał hodowlany (często nietani i trudny do zdobycia)- po takim doświadczeniu wielu hodowców po prostu się zniechęca...
AL napisał: | Kupujac nowe gatunki na giełdach zazwyczaj w innym kraju, nie dowiesz się niczego o hodowli, bo albo sprzedają ptaki handlarze a nie hodowcy, a jeżeli hodowcy to bariera językowa niczego nie ułatwia a zresztą oni tym bardziej nie są zainteresowani w ułatwianiu życia przyszłej konkurencji. |
Z barierą językową nie przesadzajmy- angielski zna prawie każdy z młodego pokolenia, z tego co słyszałam, teraz łatwiej nawiązać kontakty z hodowcami np z Włoch (np poznanymi w Reggio) i kontynuować znajomość- my, Polacy, podobno mamy całkiem niezłe np. glostery (chociażby w porównaniu z Czechami) a także kilku czołowych hodowców, znanych w całej Europie (piszę głównie o kanarkach, gdyż ten temat jest mi bliższy- o papugach wiem najmniej).
Inna sprawa- dziewczyna, którą poznałam na innym forum, mieszka w Niemczech i hoduje kanarki, należy też do klubu niemieckich hodowców- pisała, że tam w ogóle nie ma czegoś takiego jak jakaś zazdrość, "chowanie wiedzy", utrudnianie innym osiągnięcie sukcesu hodowlanego- patrząc na jej ptaki można tylko "pozazdrościć"- a kupiła je jako osoba początkująca (u nas wiadomo że część osób amatorom sprzedaje ptaki z wadami, chociażby nawet ów "amator" miał ambicje zostać hodowcą- sama przez to przeszłam, powracając do hodowli po latach przerwy). Do tego rady (co i u nas, w PZO, również jest praktykowane- mamy kilku znakomitych hodowców, którzy bardzo chętnie pomagają nowicjuszom, są chętni za niewielką opłatą dobrać materiał hodowlany itp- są takie osoby i chwała im za to ). Miłość do ptaków trzeba propagować- inaczej ludzie po prostu się zniechęcą, a osoba, która "żyje z ptaków" jest wd mnie nikim innym jak zwykłym handlarzem- podobnie jak to jest z hodowlą psów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AL
Gość
|
Wysłany: Pią 14:06, 18 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Woliera sie już nie ukazuje , każdy autor tekstu zawiera z wydawcą umowę o dzieło, czyli dostaje zapłatę i tekst jest własnością czasopisma i autor nie może bez zgody własciciela publikować tego tekstu a nawet jego fragmentów w necie.
Nie myl hodowli kanarków z hodowlą nowych mało popularnych gatunków, nawet jak pojedziesz do hodowcy to i tak powie Ci tylko ogólniki ale "tajemnic" dobrego rozmnażania Ci nie zdradzi.
O wiadomościach z giełdy, to szybciej wprowadzą cię w błąd niż powiedzą prawdę
Każdy nowy jest dla nich konkurencją , jeszcze niedawno kupowanie w Czechach czy innym kraju/ ale głównie chodziło o Czechy/ było dużym ryzykiem, ptaki były ładne, dorodne ale bezpłodne, bo po co ma w Polsce pojawić się konkurencja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:37, 18 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
"Woliera" się nie ukazuje... Szkoda, a ja myślałam, że po prostu mam problemy z kupnem...
Co do Czech... Jakiś czas temu poprosiłam znajomego, starszego stażem hodowcę, żeby przywiózł mi stamtąd samca, białego glostera. Wrócił, nie kupił żadnego kanarka, i stwierdził, że u nas są lepsze ptaki niż u nich na giełdzie...
Inna sprawa, że na pewno mają większą ilość gatunków- lecz ilość nie idzie w parze z jakością... (Sama w Czechach na giełdzie nie byłam, więc swojego zdania wyrazić nie mogę).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|