Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
myca54
Miłośnik kanarków
Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wodzisław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:03, 24 Maj 2012 Temat postu: Gubienie piór |
|
|
witam
bardzo bym prosiła o pomoc . otóż mój Fifi -Gloster korona zaczął gubić piórka, przy szyi jest zupełnie goły . Zachowanie na normalne śpiewa biega po klatce obserwuje otoczenie i żywi się też normalnie.
Normalnie wzięłam bym to za pierzenie się, ale chyba jeszcze za wcześnie bo to chyba obywa sie w lipcu.
Bardzo proszę o wskazówki.
Zmieniłam tytuł wątku, tak, aby mówił coś o temacie wątku. Chiara.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:12, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No nie, pierzenie to ewentualnie mogłoby być (u mnie jeden też się pierzy), ale to tak nie wygląda. Pióra wypadają stopniowo, nie wszystkie na raz.
Kanarek jest sam w klatce? Może jest podskubywany... Inna możliwość to jakieś piórojady, nie wiem, sam przecież chyba sobie tych piórek nie wyrywa?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Czw 23:12, 24 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
myca54
Miłośnik kanarków
Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wodzisław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:38, 25 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
tak jest sam w klatce ponieważ to samiec, samicze mam w osobnej klatce. . nie zauważyłam i raczej sam sobie tych piór nie wyrywa....choć dziś zauważyłąm że drapie sie w tym miejscu przy szyi. boje sie ze to ospa
i jeszcze jedna rzecz czy to prawda że można podczas choroby kanarka podawać 1 krople jodyny co drugi dzień?? czy raczej ktos kłamie?? tak ostatnio wyczytałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 15:10, 26 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Jodyny do smarowania raczej nie można podawać do picia. Niektórzy podają sproszkowany kelp - wodorost zawierający bardzo dużo jodyny. Jednak kelp sprzedawany w sklepach jest często zanieczyszczony. Inni dają odrobinę jodowanej soli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:32, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Czy masz możliwość konsultacji weterynaryjnej?
Na forum oczywiście możemy doradzać, ale czasem, z racji odległości, ciężko jest o prawidłową diagnozę.
Znalazłam dość dokładny artykuł n.t ptasiej ospy, który pozwolę sobie zacytować:
"Ptasia ospa jest to choroba wirusowa występująca na całym świecie,zarówno u ptaków hodowlanych jak i dziko żyjących.
Przenoszenie
Wirus może przenosić się na wiele sposobów.Jednak głównie przenoszą go komary(co najmniej 10 gatunków)lub bolimuszki kleparki.Może również przenosić się na inne ptaki jeśli są w bezpośrednim kontakcie z chorym osobnikiem.A także przez spożycie pokarmu lub wody zanieczyszczanej cząstkami wirusa.Ospa ta nie atakuje człowieka ani innych zwierząt.
Objawy
Skutki choroby to:osłabienie, trudności z przełykaniem i oddychaniem, problemy ze wzrokiem, zmniejszona produkcja jaj, zapalenie spojówek, obrzęk powiek oraz obecność charakterystycznych zmian skórnych w postaci guzów na nieopierzonych częściach ciała oraz/lub tworzenie się błony w górnej części układu pokarmowego.Występuje w dwóch formach:
-skórnej
-błoniczej
Pierwsza jest mniej agresywna – powstające narośle po pewnym czasie przekształcają się w strupy i odpadają, pozostawiając wyłącznie blizny. Zagrożenie pojawia się, jeśli zmiany skórne są na tyle rozległe, że znacznie utrudniają zwierzęciu zdobywanie pokarmu. W tej odmianie ospy ptasiej początkowo w partiach nieopierzonych pojawia się pęcherz (w kolorze białym, żółtym lub różowym), stanowiący skutek rozrastania się podskórnej torebki wypełnionej płynem z namnażającymi się cząstkami wirusa. Po pewnym czasie pęcherz pęka i zasycha, zmieniając barwę na ciemnobrązową lub czarną, a powstały strup wkrótce odpada. Zazwyczaj w takich wypadkach ptak wraca do normalnej formy po 2-4 tygodniach. Może dojść do wtórnego zakażenia, jeśli w okresie choroby osobnik został dodatkowo zaatakowany przez bakterie, które wykorzystują pojawiające się nowe drogi wniknięcia (przez uszkodzoną skórę).
Forma błonicza atakuje jamę ustną, gardło, tchawicę i przejawia się występowaniem białych lub żółtych, umiarkowanie rozrośniętych, wilgotnych obszarów nekrotycznych przypominających konsystencją żółty ser. W tej odmianie ospy tworzy się błonicza membrana, która może poważnie utrudniać oddychanie, w skrajnych przypadkach prowadząc do uduszenia."
źródło:http://www.forumptaki.fora.pl/zdrowie,18/ptasia-ospa,1267.html
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|