Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luisa
Dołączył: 05 Paź 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Basel Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:12, 05 Paź 2014 Temat postu: Problemy z okiem i neurologiczne- co dalej? |
|
|
Pierwszy kontakt z weterynarzem mielismy w sierpniu, zapalone oko zostalo leczone kroplami z antybiotykiem. W krotkim czasie nastapila poprawa, ptak wrocil do normy. Dwa tygodnie pozniej przerzut choroby na drugie oko. Tym razem bylismy u wterynarza, ktory zna sie rzekomo na ptakach! Nasz Pupil dostal Bayctrim, dodaje go do Wody. Niestety ptak jest dalej oslabiony, je nieduzo i siedzi wylacznie na podlodze. Do oka, ktore ptak trze o klatke daje Wyciag Swietlika, do jedzenia dodaje witaminy , ktore dostalismy od wet.
Bardzo dziwne jest tez zarzucanie glowy, ktore ptak dalej ma! Wet. Twierdzi, ze to cos neurologicznego i musze sie pogodzic ze wszystkim. Ptaszek ma 7-lat. Antybiotyk daje od 6 dni!
Nie chce , zeby moj Pupil sie niepotrzebnie meczyl, ale moze jest jeszcze nadzieja???
Luisa
Pozwoliłam sobie zmienić tytuł wątku, gdyż poprzednin nic nie mówił o zawartości wątku (a powinien, gdyż w wątku mogą się znaleźć informaje ważne dla osób szukających informacji). Chiara
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:17, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Nadzieja jest zawsze- 7 lat dla kanarka to wcale nie jest jakoś bardzo dużo- miałam kiedyś (jako dziecko) samczyka 15-stoletniego, a słyszałam, że zdarzają się i 18-stolatki. Tak więc kanarek raczej nie powinien mieć tych dolegliwości zw. z wiekiem- oczywiście o ile jest zaobrączkowany i jesteś pewna jego wieku.
Przerzut choroby na drugie oko może świadczyć, że choroba ma podłoże wirusowe lub bakteryjne (ew. grzybiczne, ale wątpię). Krople ze świetlika są dobre-działają łagodząco, ale zastanawiam się, czy lek ten kupowany w aptekach z przeznaczeniem dla ludzi nie powinien być-w przypadku ptaków- rozcieńczony wodą destylowaną. Na ten temat na pewno zna odpowiedź Joanna, osoba z największą wiedzą weterynaryjną na forum.
Zarzucanie głowy może być powiązane z częściową utratą wzroku (w ogóle powinno się zacząć od zdiagnozowania przyczyny utraty wzroku- gdyż może być ona neurologiczna, a wtedy pozostałe objawy-jak zarzucanie głową- pasowałyby tutaj). Moim zdaniem weterynarz zastosował jedynie leczenie objawowe- czyli wypisał antybiotyk na świąd oka, nie znając przyczyn (antybiotyk skuteczny jest wyłącznie w przypadku chorób powodowanych przez bakterie). Tymczasem wszystko wskazuje na to, że ten antybiotyk jest zbędny. Ponadto-weterynarz powinien zlecić lek osłonowy (Lakcid, Trilac- podawane zawsze przy kuracji antybiotykiem żeby nie doprowadzić do wyniszczenia flory bakteryjnej organizmu- każdy organizm potrzebuje mieć taką florę bakteryjną- przepraszam za niezbyt naukowe terminy, ale nie jestem weterynarzem i wszystko to, co piszę, wiem z własnego doświadczenia).
Cytat: | (...)Bardzo dziwne jest tez zarzucanie glowy, ktore ptak dalej ma! Wet. Twierdzi, ze to cos neurologicznego i musze sie pogodzic ze wszystkim.(...) |
Jeżeli wet sam stwierdził "coś neurologicznego"-po co to leczenie antybiotykiem? Przypomnę- antybiotyki działają jedynie na choroby wywołane przez bakterie.
Bez urazy- ale poszukałabym innego weterynarza o specjalizacji chorób ptasich i z nim skonsultowała jeszcze raz "przypadek" kanarka.
Takie "zarzucanie głowy" zdarza się czasem przy sternostomatozie- a jest to choroba którą można leczyć (na forum o sternostomatozie jest bardzo dużo tematów- poszukaj w działach "Choroby" i "Stacja diagnostyczna" tych wątków i porównaj objawy- czy przypadkiem nie dławi się- szczególnie w nocy itp.
Jak już pisałam, weterynarzem nie jestem, więc nie mam prawa podważać diagnozy lekarza weterynarii- wszystko to co napisałam jest oparte na moim własnym doświadczeniu w obcowaniu z ptakami.
Jedyne co mogę doradzić- to przy tym antybiotyku podawaj lek osłonowy- niestety nie potrafię powiedzieć, jak dokładnie dawkować osłonę... (Ja dla zwierząt zawsze kupowałam leki osłonowe w kapsułkach i dawałam "na oko" raczej odrobinę proszku z otworzonej kapsułki- ale nie mogę polecać tego sposobu, gdyż nie znam skutków przedawkowania- o ile jest to możliwe- kwasu mlekowego).
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Pon 4:31, 06 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gość
|
Wysłany: Nie 16:42, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Chiara napisał: | Krople ze świetlika są dobre-działają łagodząco, ale zastanawiam się, czy lek ten kupowany w aptekach z przeznaczeniem dla ludzi nie powinien być-w przypadku ptaków- rozcieńczony wodą destylowaną. |
Świetlikiem najlepiej przepłukiwac oko (naparem). Jak już rozcienczać, to solą fizjologiczna, a nie woda destylowaną.
Natomiast co do pytania. Trudno cokolwiek powiedzieć.
Całkiem możliwe, że jest jakaś ogolna infekcja i krople do oczu nie pomogą. Tzn zaleczą na chwile samo oko, ale choroba trwa nadal i dlatego nawroty.
Nie wiem czym jest to zarzucanie głowy. Może być to objaw neurologiczny, ale może być związany po prostu z okiem. Ptak potrząsa głową bo go drazni oko. Czy ociera się tym okiem? Jest jakiś wypływ? Czym się ten stan zapalny objawia? Jest czerwone? Opuchniete? Może mogłabys zrobić zdjęcie i zamieścić?
Napisz jeszcze raz kolejno co sie działo. Piszesz o sierpniu, a potem, że dwa tygodnie później dostał antybiotyk. I co dalej? Jak długo dostawał ten antybiotyk? Było lepiej? Piszesz, że dajesz antybiotyk 6 dni. Ale od sierpnia mineło prawie 2 miesiace. Jaki dajesz? Ten, o którym piszesz? Baytril czy Bactrim?
Pozdrawiam,
Joanna
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|