Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beata
Miłośnik kanarków
Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:44, 18 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Zostawiłam sobie jedną samiczkę (Gufinkę) i ona wybarwia się na pomarańczowo (rdzawo). Wydaję mi się,że to kasztan naturalnie wybarwiony.
Martwię się o Niunie,bo zaczęła ostatnio w dzień przysypiać -zwłaszcza dzisiaj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Juventuska
Miłośnik kanarków
Dołączył: 16 Kwi 2012
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznan Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:17, 18 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Beatko mam nadzieje, ze Niunia dojdzie do siebie. Tez mnie zawsze martwia jak spia w dzien.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:31, 18 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Jedno co można powiedzieć o upierzeniu ptaszka to to, że jest to samiczka nieintensywna, co do barwy to bałbym się ryzykować z jej określeniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 1:10, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Beata napisał: | Zostawiłam sobie jedną samiczkę (Gufinkę) i ona wybarwia się na pomarańczowo (rdzawo). Wydaję mi się,że to kasztan naturalnie wybarwiony.
Martwię się o Niunie,bo zaczęła ostatnio w dzień przysypiać -zwłaszcza dzisiaj |
A nie pierzyła się ostatnio? Moje tak miały podczas i po pierzeniu- też podsypiały w dzień, ale poza tym były zdrowe- tzn żadnych innych oznak u nich nie widziałam...
Gloster- dziękuję za odpowiedź, Tosia to właśnie taka zagadka...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Śro 1:13, 19 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata
Miłośnik kanarków
Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:33, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Niunia zdechła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:51, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Beata napisał: | Niunia zdechła |
tak mi przykro... Wiem co czujesz, ja ostatnio też straciłam kilka kanarków, w tym jednego dnia- aż 3 (w tym jednego młodego z mojego lęgu-Karolka, poza nim Lolę i Tito- glosterkową parę...).
Ostatnio w ogóle jakoś dużo ptaków pada... (Też samiczka Juventuski)- może jakiś ciężki okres dla nich, coś czego my nie czujemy...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Śro 8:53, 19 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tatanka
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 1012
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 34 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowa Ruda
|
Wysłany: Śro 13:35, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
z jakiego powodu Niunia odeszła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata
Miłośnik kanarków
Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:48, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
U mnie w domu jest teraz remont...Coś z tego co wdychała musiało jej zaszkodzić albo dym papierosowy,bo gościu,który u nas był dużo palił. Niby na balkonie ale było czuć u nas w pokoju. Ja nienawidzę dymu tytoniowego. Niunia była osłabiona po lęgach,pierzyła się i widać była najbardziej podatna.
Wczoraj jej zachowanie mnie zaniepokoiło, bo spała w dzień długo z głową w piórach. Już czułam,że coś jest nie tak. Nawet się z nią pożegnałam. Wieczorem zajrzałam do klatki, ku mojemu przerażeniu leżała na dole sztywna. A teraz co czuję -płaczę,bo Niunia to była naprawdę fajna ptaszyna,miałam do niej sentyment,bo to był mój pierwszy kanarek w życiu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:59, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Troszkę mnie zaniepokoiłaś, bo w tej chwili akurat moje młode samiczki śpią... W prawdzie jest deszcz, ciemnawo w pokoju, do tego je trochę zapasłam ale zaczynam się bać...
Ile lat miałaś Niunię? Bardzo Ci współczuję ... Małą pociechą może być w tej chwili Gufinka i Szkarłatek...( no i papuga oczywiście).
Ja myślę że to nie tyle co dym papierosowy- ja jestem osobą palącą, chociaż w pokoju z ptakami nie palę, zawsze coś tam z kuchni doleci. Bardziej szkodliwe są różne rozpuszczalniki, farby (zaleca się przecież nie spać w świeżo pomalowanym pokoju przez 2 doby- tak mam w głowie "ukute" i lekarz kiedyś potwierdził moją- a raczej mamy- teorię).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata
Miłośnik kanarków
Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:23, 19 Wrz 2012 PRZENIESIONY Śro 17:57, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Wiem Chiara,że związki chemiczne używane przy remoncie mogą być zabójcze dla ptaków. Mój tato miał w młodości kanarka i zdechł po malowaniu. Ale teraz są te środki coraz lepsze,coraz mniej śmierdzące i pytałam taty czy to ptakom nie zaszkodzi i powiedział,że nie
Kiedyś czytałam,że to co dla człowieka wywołuje zwykły ból głowy,dla ptaka może być śmiertelne. Nie wiedziałam,że to się tak skończy.
Niuni nie miałam długo- od grudnia zeszłego roku,miała dwa lata (z 2010 r). Ten czas wystarczył,żeby ją pokochać.
Teraz intensywnie wietrze,żeby pozostałych ptaków szlag nie trafił. Nie bardzo mam je gdzie wynieść a niedługo już koniec remontu (chyba jutro). Mam nadzieję,że nie będzie już ofiar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:45, 19 Wrz 2012 PRZENIESIONY Śro 17:59, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Jeżeli będzie jutro ciepło, może lepiej daj ptaki na balkon (papugę też- paputy są b. wrażliwe na zapachy)? Albo na te 2 dni do zaprzyjaźnionych sąsiadów? Lepiej dmuchać na zimne...
Wiesz, chyba wydzielę ten temat może ktoś coś mądrego napisze, do "Ras" rzadko kto zagląda...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Śro 17:48, 19 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata
Miłośnik kanarków
Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:20, 20 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Tak jak pisałam Ci na pw ptaki przenieśliśmy dzisiaj do mieszkania kolegi. Z moim Bojownikiem też jest kiepsko, ale żyje. Przełożyliśmy go do słoika i położyliśmy w pobliżu okna.
Szkoda,że wcześniej nie wiedziałam,że ten remont może być szkodliwy,bo już wcześniej bym pomyślała o ich przeniesieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata
Miłośnik kanarków
Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:47, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Rybka dzisiaj też zdechła. Będę raczej likwidować akwarium a w przyszłości chciała bym sobie kupić większe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:56, 22 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Szkoda rybki
Dobrze że ptaki wyniosłaś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juventuska
Miłośnik kanarków
Dołączył: 16 Kwi 2012
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznan Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:33, 04 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Beatko tak mi przykro, tez nie dawno stracilam Tosie i wiem jak w krotkim okresie mozna takiego ptaszka pokochac :'(
Moja mama jeszce jak byla dziewczynka tez miala kanarka i podczas tremontu on sie strul tymi oparami zeby go ocalic podawaly mu mleko i pomoglo. Kanarek ocalal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|