Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 17:04, 28 Cze 2012 Temat postu: Kanarek skubie pręty klatki |
|
|
Świrek namiętnie skubie pręty klatki. Czy to jest normalne zachowanie? Nie zatruje się? Skubie trochę, a później tak miele języczkiem w dzióbku, jak podczas jedzenia.
Tylko się nie śmiać Tak dawno nie miałam kanarka, że teraz jest kompletnie zielona. Z góry dziękuję za pomoc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Katharsis09
Użytkownik
Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:12, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Spokojnie moje kanarki też czasem maja takie "odpały". Mimo iż maja wszystkiego pod dostatkiem, wolą zamiast wapienka i sepii poskubać pręty klatki.
Jeśli Twoj kanarek również ma wapienko czy sepie to mysle ze robi to tak hobbistycznie ;p albo z nudów. A moze chce sie wydostac z klatki i pofruwac po pokoju?
A jeśli nie obgryza i nie zjada farby z prętów to wszystko jest ok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:21, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
No właśnie nie wiem, czy jej nie zjada, bo tak po tym skubania miele języczkiem w dziobie, jakby coś mu tam wpadło Ma sepię (po przewertowaniu forum wymieniłam wapienko właśnie na sepię ) w klatce i widziałam, że się do niej dobierał, więc nie wiem co z tymi prętami. Pewnie by chciał pofruwać, ale czy wypuszczanie go, jak jeszcze nie oswoił się z klatką i otoczeniem to dobry pomysł? Mam go dopiero od wczoraj.
Mam jeszcze jedną wątpliwość, może napiszę w tym wątku. Jak wysoko stoją wasze klatki z kanarkami? Czytałam, że najlepiej, żeby były na wysokości oczu osoby dorosłej. Ja Świrka mam o wiele wyżej. Jak stanę na taborecie, to dopiero wtedy jest na wysokości oczu - klatka stoi na samej górze regału. Czy tak może być? Miałam do dyspozycji albo to miejsce, albo miejsce na wysokości oczu, ale w kuchni... a podobno nie wolno tam trzymać kanarków. Niższe miejsca w pokoju odpadają, bo moje dzieci mogłyby się dobrać do ptaszka, a wiadomo, że nie zawsze się upilnuje
Jak miałam Jontka, to klatka stała na moim biurku. Jak się uczyłam był tuż przy mnie. Nawet się nie obejrzałam, kiedy był już tak oswojony, że przy otwarciu klatki, wyfruwał i siadał mi od razu na głowie/ramieniu/nodze. Nawet go takiej sztuczki nauczyłam, że podkładałam mu na przemian palce wskazujące i on po nich skakał - robiłam schodki w dół i w górę. To było cudowne
Teraz nie wiem, czy jak Świrek jest tak wysoko, to czy znowu możliwa jest taka więź...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katharsis09
Użytkownik
Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:39, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Jak masz go dopiero 2dni, to może faktycznie poczekaj jeszcze z tydzien, żeby się oswoił z Tobą i otoczeniem
Myślę, że klatka jest w dobrym miejscu (lepiej zeby była wyżej, żeby dzieci go niepotrzebnie nie straszyły itp.). Jednak tak jak mówisz, kanarek pewnie sie tak łatwo juz nie oswoi... Chyba ze bedziesz mu poswiecac naprawde duzo czasu... Ale to też w sumie indywidualna cecha kanarków - jedne oswajaja sie bardzo szybko i bez zbednych starań, a inne przy naszych najwiekszych staraniach jest bardzo trudno oswoic, a czasem jest to nawet niemożliwe...
Ale 3mam kciuki, żebyście stworzyli silną więź, podobnie jak z Jontkiem Mój pierwszy kanarek, jak jeszcze chodziłam do zerówki również był tak oswojony, ale później już nigdy zadnego innego mi sie tak dobrze oswoic nie udało... Choć miało na to na pewno duży wpływ: coraz mniej czasu i miałam później zawsze min. 2 ptaki i więcej. A samotnego kanarka jesto o wiele łatwiej oswoić
Co do klatki: to ze sobie coś mieli w dziobku to nieszkodzi, bylebys nie zauwazyla wyraznych śladów odpryśniętej farby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:47, 29 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
A może brakuje mu piasku? Piasek jest potrzebny do prawidłowego trawienia... (Wystarczy trochę, w miseczce na dnie klatki- tylko musi być czysty, nie z piaskownicy ale jakiś inny- albo wyparzony w piekarniku, albo kupiony w sklepie... O ile to piasek ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 9:17, 29 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Czyli oprócz tego piasku na dnie klatki (ma taki pomarańczowy, ze skorupkami i innymi dobrodziejstwami, kupiony w zoologicznym), mam mu jeszcze sypać jakiś do miseczki?
Dziś już nie skubie prętów. Wsadziłam mu kawałek banana między pręty, to jeszcze nie zdążyłam przestać wciskać, a ten już go dziobał Nie bał się wcale Zobaczymy, czy też tak na kiełki się rzuci
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:29, 30 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Spokojnie Z dobrodziejstwami też nie można przesadzić- może się to skończyć rozwolnieniem. Kiełki na pewno będą mu smakować- to przysmak wszystkich chyba kanarków...
Z tym piaskiem chodziło mi o to, że kanarek potrzebuje piasku do prawidłowego trawienia. Gdzieś mi uciekło że już ma ten piasek ... Jednak piasek podawany w miseczce (zamiast służący za podłoże) jest mniej zanieczyszczony odchodami- chociaż niektórzy wolą wysypać całą kuwetę piaskiem. Myślę, że to sprawa indywidualna, kwestia przyzwyczajenia (Twojego i kanarka).
W każdym razie- jeżeli ma piasek, to wszystko OK. Czy kiedy skubał te pręty był pozbawiony którejś z nowych rzeczy które mu zaczęłaś dawać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 16:11, 30 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Miał to wszystko. Może rzeczywiście chciał się uwolnić Od wczoraj prętów już nie skubie. Dziękuję za wszystkie rady :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 17:40, 03 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Czesc mój kanarek też tak robi. Wydaje mi sie że jak wkładasz owoc przez prątki a po paru godzinach go wyjmniesz to potem jakies soki to ma i on to liże. bo czuje smak albo po prostu mu sie nudzi i świruje pawiana
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juventuska
Miłośnik kanarków
Dołączył: 16 Kwi 2012
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznan Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:43, 04 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
moj kanarek tez czasami prety skubie, albo jak ostanio sobie cw nie uderza, smiejemy sie w rodzinie ze maly "gra sobie na klatce "
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bozenaa
Użytkownik
Dołączył: 22 Kwi 2013
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:20, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Moj kanarek tez tak robi. gryzie te pręty przez co zazwyczaj rano mnie budzi tym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myca54
Miłośnik kanarków
Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wodzisław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:38, 16 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Za to dla odmiany moja samiczka obgryza pręty gdzie sie da i macha skrzydełkami że huragan po klatce(trzyma sie pręta i lata ) chyba sie jej coś poprzestawiało pod tymi piórami na głowie od tego siedzenia na jajach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|