Rodzynek , czyli moja bestia :D

Gość

Witam !
Mój kanarek ma na imie Rodzynek
Mam go od niedawna i jest jeszcze niedokońca oswojony ,ale pracujemy nad tym.Jako ,że wczoraj napisałm nieco desperacki post o pomoc , przepraszam ,ale miałam problem , kanarek wybrał się na spacer i nie umial wrócić. Rolling Eyes

Nie obeszło się bez łapanie , ale do rzeczy.W czasie swojej "wyprawy" , wiele ujrzał min. usiadł na terarium gekona Shocked

Szyba było przeźroczysta i kanarek chciał wleciec do środka Laughing

Po kilku nieudanych próbach odpuścił sobie dziwnie zerkając na obojętnemu całemu zdarzeniu gekonowi Smile

.Próbował także dostac się do chomika widząc ziarenka Cool

Kilka razy dziobał w klatkę i po kolejnych nie udanych próbach odleciał niezadowolony.Na szczęście moje i jego nie zauwarzył akwarium Razz

Nie wiem co by wtedy było skoro chomik go tak interesował ,a co dpoiero taaaka , duuża kałużaaa Laughing

.Dodam ,że próbował wleciec do klatki od drugiej strony Confused

Kolejny spacer i relacje z niego juz nie długo .
Dodam ,że mój kanarek zamiast kąpac się w baseniku , kapie się w poidełku Laughing

Pozdarwiam:)

helios · Gość

moj kanarek sie przeziebil i musialam mu dawać rumianek, ale mały uparciuch nie chciał pić z poidełka, więc wlałam rumianek także do wanienki (bo popijał z niej wodę, omijając poidełko szerokim łukiem:)) no i taplał się w tym rumianku, ale mu to bardzo nie pasowało. dzisiaj jednak w czasie oblotu mieszkania odkrył psie akcesoria i najpierw pił wodę, a potem wykąpał się uszczęśliwiony w misce mojego psa... dobrze, że pies tego nie widział, bo on uwielbia polować na ptaszki Very Happy

Gość

To musiała być wspaniała kąpiel w taaakim duuużym baseniku Wink

.Pewnie się dziwił czemu go przed nim ukrywałeś Very Happy

.Czego kanarki nie zrobią dla tych kilku chwil kąpieli Very Happy

helios , masz kanarka , może zarejestrujesz się na forum ? Wink

Mój kanarek jak się kąpie w bpoidełku to ma tylko mokrą główkę , wygląda to doprawdy komicznie Smile

Pozdrawiam:)

Pozdrawiam€

Gość

A to ci aparat hehe!

helios · Gość

żeby było ciekawiej małemu już na dobre weszło w krew kąpanie się w psiej misce, oprócz tego korzysta z wody w garnku z obranymi do obiadu ziemniakami. gorzej, jak się ziemniaki gotują, to ktoś w kółko musi siedzieć w kuchni i się czaić przy garze, żeby nie wlazł do wrzątku. a mimo to kiedyś juz usiadł na pokrywkę, ale go mama w porę zgoniła. poza tym ostatnio odkrył sałatę suszącą się w durszlaku, którą mieliśmy jeść na obiad, i wytarł się w nią dokumentnie (oczywiście po kąpieli w psiej misce)