Agresywna samica

radek1980

Przewaznie to właśnie samica jest bardziej agresywna, musisz czesciej puszczac je na loty, najlepiej jak zauwazysz ze jest spęcie między kanarkami to najlepiej otworzyc klatkę, zawsze ktorej z niech czmychnie i jest spokoj.
U mnie walki były z pół roku teraz jest to bardzo sporadycznie, jedynie podczas kłótni o jedzenie.
Nie martw sie , obserwuj, kanarki to takie podłe gadziny Wink

Chiara

Zachowanie ktore opisujesz, po czesci wyglada jak rytualy godowe, na ktore byc moze samiczka nie jest gotowa. Kanarki nie sa ptakami agresywnymi.

W jakim wieku sa Twoje ptaki?

Enyez

Oba sa młode, przynajmniej tak mi sie wydaje, jesli wierzyc temu co mowil hodowca to oba maja niecaly rok. Nie wiem czy wierzyc w to czy nie... mi samemu ciezko jakos ocenic po ich wygladzie w jakim moga byc wieku :<

/
Spojrzalem dokladniej na obraczki ptaszkow, samica ma "089 14" a samiec nie ma nic, znaczy ma obraczke ale nic na niej nie ma napisanego.

Enyez

Teraz samica nie chce go do klatki wpuscic:< nie wiem co robić, wydaje mi sie ze bd trzeba dokupic 2 klatke.

Chiara

Spróbuj może połączyć je na lotach, jest szansa, że do klatki wrócą razem. Jeżeli nie, trzeba będzie skombinować drugą klatkę,ustawić klatki obok siebie, a później to samiczkę wpuścić do samca-tam będzie mniej pewna siebie, osłabi to instynkt terytorialny. Swoją rogą to trafiła Ci się b. terytorialna samiczka...
Bywa też tak, że samice nie uznają samców pewnych kolorów- wtedy zmienia się samce aż taka wybredna samica zaakceptuje partnera (ja mam samca, który kryje tylko ciemne samice, choć sam jest żółty- wszystko przez pierwszą samicę, jaką miał-właśnie ciemną). Ale takie zjawisko opisane jest nawet w książce "Nasz polski kanarek".

radek1980

Sprobuj jeszcze tak, pozmieniaj zerdki w klatce tak zeby byly w innych miejscach, takaie male przemeblowanie.
Przestaw klatke w inne miejsca najlepiej inny pokoj, wpusc samca na jakas godzinke, dwie niech poczuje sie szefem Wink

, nastepnie dopusc samice.
Po jakims czasie przenies kanarki w stare, docelowe miejsce.
Jesli to nie pomoze to pozostają dwie klatki otwarte, z czasem powinny sie przyzwyczaic do siebie

Enyez

Bardzo dziękuje za porady Smile

No własnie samiczke mam mozna powiedziec ze brązową z lekkim pomaranczem na brzuszku, natomiast samiec jest pomaranczowy z domieszką bieli. W kazdym razie sporobuje Twoj sposob radek, zobaczymy co z tego wyjdzie, gdyby cos sie zmieniało beda pisał, bo bardzo mi juz pomogliscie, bardzo dziekuje

Enyez

Niestety nic to nie pomoglo... przez pierwsze pare godzin rzeczywiscie bylo dosc spokojnie, ale jednak wszystko wraca do normy... samiczka znow jest agresywna, nie da pozwala samczykowi sie do sb zblizyc:< wlasciwie nawet siedzac po 2 roznych stronach, potrafi piszczec na samca... bo przeciez 40 cm zerdka to za mało na 1 kanarka -.- mimo tego wszystkiego bo calym dniu wracaja do jednej klatki i spia "razem"... a wlasciwie zawsze spia w ten sam sposob... mam 2 zerki w klatce, samiczka spi na jednej a samczyk na drugiej w jak najdalszej odleglosci od sb. Czyli z tego co rozumiem pozostaje kupienie 2 klatki, naprawde szkoda mi samczyka... taki porzadny chlop i taka baba mu sie trafila;p

radek1980

To ze śpią jak najdalej od siebie to całkiem normalne, prawie zawsze tak jest.
Jesli nie leje sie krew, samczyk ma mozliwosc jedzenia i ewentualnej ucieczki z klatki to spokojnie, nie zniechecaj sie, czasem zajmuje to bardzo długo.
Mozesz sprawic sobie małą klateczkę w ktorej samczyk bedzie mial swoj azyl, nadal puszczaj na loty i niech będą razem - tylko w wyjatkowych momentach je rozdzielaj

Chiara

Nie od razu Rzym zbudowano...że posłużę się cytatem.
Już jest sukces, że ptaki razem są w jednej klatce i samiczka nie atakuje samca. Powoli, i powinny się do siebie przyzwyczaić.

Zapytam jeszcze, czy Ty w tym roku liczysz jeszcze na lęgi, czy po prostu chcesz przyzwyczaić kanarki do siebie?

Serinus · Gość

A ja zapytam czy na 100% jesteś pewien że masz parę?

Enyez

Raczej na lęgi nie licze... niech sie narazie przyzwyczają do sb, dopiero pewnie w przyszłym roku, jesli sie nie pozabijaja wczesniej:> no wydaje mi sie ze to na 100% parka jest.. samiec dosłownie przed chwila skakał po szafce i tak głosno spiewał jak chyba nigdy, natomiast samica popiskuje czasami... zdarzy jej sie czasami taki podwojny pisk glosniejszy, ale ciezko to do spiewu zaliczyl, a wydaje mi sie ze juz sa wystarczajaco długo razem i gdyby nawet to były 2 samce to i 2 samczyk nauczylby sie spiewac słyszac własnie pierwszego... znaczy takie jest tylko moje zdanie, jestem bardzo zielony jesli o to chodzi i to sa tylko moje przypuszczenia, wiec sam do konca nie wiem.

Enyez

No teraz chyba jestem pewien... kanarki siedziały sobie w klatce, ale samicy cos zaczeło nie pasowac ze siedza na jedynym zerdku... skrzydła poszły w góre, ale chwile po tym samiec probował wskoczyc na samice.

Serinus · Gość

Samiec pewnie jest nakręcony na lęgi a samica nie gotowa bo para nie była przygotowywana na lęgi właściwie bogata karma dlatego tak reaguje na samca. By nie dochodziło do większych starć powinny mieć dużą klatkę lub dwie osobne. Wink

Chiara

BreederGoulda, samiec wcześniej nie zalecał się do samicy, przynajmniej Enyez nic o tym nie wspomniał...
W przypadku ptaków jednej płci również agresja nie jest regułą. Dwie samice byłyby najprawdopodobniej w stosunku do siebie obojętne, spięcia możliwe są tylko w przypadku dwóch samców, choć też niekoniecznie.