Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mojojojo
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:54, 24 Lip 2013 Temat postu: Czy on jest normalny? |
|
|
Witam,
Od 3 miesięcy mam kanarka harceńskiego. Jest co prawda bardzo dziki i boi się mnie panicznie, ale nie stanowi to takiego dużego problemu jak jego narcyzm. Rozumiem że kanarki lubią przeglądać się w lustrach bo widzą tam samiczkę, ale mój na siłę szuka wszędzie swojego odbicia, początkowo przeglądał się w lusterku ale doszło do tego, że przegląda się w ramce na obrazy, ekranie laptopa, szybie zegara czy nawet w słoiku z ogórkami. Potrafi stać godzinę przed np.. szklanką i w końcu zasnąć. Uzależnił się do swojego widoku tak bardzo że od samej pobudki rano domaga się wypuszczenia z klatki tak namolnie, że uderza z impetem w kraty albo pcha się na siłę przez poidełko skrzecząc złośliwie. Próbowałam pochować wszystkie odbijające przedmioty ale to tylko pogorszyło sprawę bo prawie się zamęczył.
Drugą rzeczą jest to, że kiedy przychodzi jego pora snu to nie mogę zapalić nawet lampki w pokoju ani pohałasować bo on się od razu budzi. Próbowałam bo przykrywać czymś, ale to nic nie daje...
Moje pytanie brzmi czy on jest po prostu taki uciążliwy czy nienormalny? i czy można go jakoś odzwyczaić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
krzysiek75
Miłośnik kanarków
Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko-Biała Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:48, 24 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Witaj,
Nie ukrywam, że mnie to rozbawiło osobiście... jednak zapewne jest to dla Ciebie uciążliwe.
Moje doświadczenie mówi, że kanarki w lusterku bynajmniej nie widzą samiczki, a konkurenta-drugiego samca, i starają się go atakować.
Z tego co wiem papużki z czułością witają swoje odbicie w lusterku.
Sugeruję na początek wyjąć mu z klatki lusterko i obserwować jaka będzie jego reakcja oraz nie dopuszzcać do tego, aby widział swoje odbicie w innych przedmiotach.
Zaczekajmy również na opinie innych forumowiczów. Może ktoś miał podobny przypadek.
Jak wspomniałem, moje kanarki raczej swoje odbicie traktowały jak intruza/drugiego samca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiek75
Miłośnik kanarków
Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko-Biała Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:34, 25 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
naszła mnie jeszcze taka jedna myśl.... że on może właśnie dlatego domaga się tego wyjścia z klatki, gdyż pamięta, w których miejscach widział swoje odbicie i chce być w pobliżu niego - aby pilnować żeby ono nie wtargnęło na jego terytorium.
jakośc ciągle skłaniam się ku temu, że te swoje odbicia traktuje jako potencjalne zagrożenie/rywali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
osiniak1988
Miłośnik kanarków
Dołączył: 02 Cze 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:23, 25 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
mojojojo moim zdaniem Krzysiek ma rację.
Moim zdaniem Twój kanarek traktuje odbicie jako rywala. Samce są bardzo terytorialne, atakują intruza i chcą go przegonić.
Nie wiem po co kanarkowi lusterko? Moim zdaniem te ptaki nie potrzebują takich zabawek. Jeśli chcesz urozmaicić życie kanarkowi, to daj mu gałązkę sosny (będzie bawił się igłami) lub drewienka bukowe.
pozdr Artur
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BaJZeL
Żółtodziób
Dołączył: 25 Lip 2013
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:24, 25 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Witam moim zdaniem należy zostawić mu klatkę otwartą niech zazna swobody oczywiście pochować wszystkie lustra zakryć szyby i tak dalej a już nie daj boże trzymać lusterko w klatce hehe to nie papuga myślę że będzie dobrze jednak na wszystko trzeba czasu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cytrus
Miłośnik kanarków
Dołączył: 03 Cze 2013
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:39, 26 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Mój siedział na lampce na biurku i patrzył sie w lustro. Nie próbował atakować odbicia, po prostu siedział spokojnie i patrzył. Po tym jak kupiłam mu towarzyszkę przestał
tak robić więc może to samotność albo nuda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mojojojo
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:25, 26 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Wielkie dzięki za zainteresowanie i za pomoc teraz już wiem, że banan jest nietypowym kanarkiem
Próbowałam zabrać mu lusterko, ale był wściekły, domagał się go i najwyraźniej nie może bez niego żyć bo uspokoił się dopiero kiedy je dostał. Wydaje mi się nadal, że nie widzi w nim rywala bo zamiast atakować śpiewa do niego, coś tam sobie gada i przysypia patrząc się na siebie.
Widocznie taka jego natura.
Co do wypuszczania z klatki to robię to zawsze kiedy tylko jestem w domu i pewnie za bardzo się rozwydrzył. Zazwyczaj polata sobie, popatrzy na siebie, a czasami domaga się żeby drzwiczki od klatki były po prostu otwarte
Pozostaje problem z budzeniem go w nocy...więc może i na to jest jakiś sposób.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mojojojo dnia Pią 18:28, 26 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
nekomeku
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:07, 07 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Czy problem został rozwiązany? Nikt się dawno nie odzywał.
Mój kanarek (samczyk) ma w klatce lusterko i też bardzo lubi do niego śpiewać, patrzeć, a nawet "całować"
A gdyby na noc wynosić klatkę do zamkniętego pokoju, gdzie byłby sam?
Oj, źle przeczytałam, myślałam, że wiadomość z listopada. Przepraszam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nekomeku dnia Sob 13:12, 07 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mojojojo
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:57, 07 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Sprawa niestety nierozwiązana:/
Jednak widzę postępy, trochę mniej wariuje bovwidzi sikorki za oknem ale nadal jest natrętny i skrzeczy gdy chce jeść, wyjść z klatki itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|