Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tweety
Użytkownik
Dołączył: 25 Wrz 2013
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:43, 09 Gru 2013 Temat postu: Kanarkowe problemy z agresją |
|
|
Mam Kanara-agresora... tak bym zaczęła mój wywód
Przedstawiałam na forum mojego Kanara - żółto zielonego szeka kanarka kolorowego z 2012 r. Jest dość oswojony, przylatuje na rękę, na ramię, siada na głowie. Nie boi się człowieka, wręcz chce kontaktu ale, niestety, lubi się bić
Oczywiście nie byłam szczególnie zaskoczona, kiedy kiepsko poszedł wieczorek zapoznawczy Kanara i pTośka - szafirowego szeka glostera - dwa samce nie przypadły sobie do gustu, więc dla bezpieczeństwa siedzą oczywiście w osobnych klatkach.
Problem jest jednak inny - Kanar ukochał sobie mikrofalówkę. Widzi w niej swoje odbicie i narcystyczna dusza daje o sobie znać (początkowo miał w klatce przez jakiś czas lusterko przy ktorym przesiadywał, dopóki nie przeczytałam, że jest dla kanarków niewskazane). Na forum czytałam, że ktoś miał taki problem i po kupieniu samiczki kanarkowi przeszło. Stwierdziłam, że jest to niezły pomysł i sprawiłam Kanarowi szafirową samiczkę. Ponieważ kanarzyca jest nowa, siedzi w osobnej klatce i przyzwyczaja się do otoczenia. Niestety, o ile pTosikowi całkiem się spodobała nowa lokatorka, to Kanar i do niej stroszy pióra. Jest to o tyle problematyczne, żeKanar i Zuzka to kanarki kolorowe, a pTosiek jest glosterem, więc nie wchodzi w grę parowanie go z kanarzycą.
Czy byłby ktoś tak dobry i podpowiedział w jaki sposób mogłabym zadziałać na tę małą mendę, żeby w końcu odpuściła sobie terroryzowanie całego otoczenia. pTosiek mu się nie dawał, ale Zuzka się go ewidentnie boi póki co
P.S. Chiara miała rację, kanarki są jak narkotyki, rok temu nie miałam ani jednego, na dzień dzisiejszy są już 3, przy takiej częstotliwości szybko bedę musiała myśleć o kanarkowym regale ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
radek1980
Artykulant
Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:00, 09 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Niech postoja oddzielnie, ale obawiam sie ze dopiero na czas legow Kanar wyluzuje i zaakceptuje partnerkę.
Mozesz podejmowac proby łączenia w klatce samiczki jak sie juz zadomowi i z otwartymi drzwiczkami zeby w razie spiecia jedno moglo zwiać, dobre sa tez wspolne loty po pokoju.
( proponuje ci zmeczyć Kanara lotami troche go pistrasz zeby dostał zadyszki i wtedy pusc samice, Kanar bedzie zmeczony i troche odpuści)
Moje walczyly pare miesięcy, a teraz jedno bez drugiego zyc nie moze
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tweety
Użytkownik
Dołączył: 25 Wrz 2013
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:20, 09 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
dzięki śliczne będę próbować, zależy mi żeby się zaakceptowały, bo póki co z Kanara straszny sobek jest ;P
Z początku wydawało mi się że z Zuzką będzie ok, bo ona nie reagowała na jego zaczepki to ją zaczął olewać, ale niestety, jak w końcu wpadł w swój piszcząco-pingwini trans to amen
Póki co posiedzą oddzielnie, wolałabym, żeby nie zraziły się do siebie przedwcześnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|