Zabawa czy atak?

emdozet

Hejka!

mój kanarek zaczął się ze mną bawić, albo mnie atakować! dziobie mnie w nos i rozkłada skrzydła, podskakuje i bije mnie delikatnie nimi.

ale... robi to poza klatką. wypuszczam go regularnie, lata sobie po pokoju, je ze mną obiad z jednego talerza i ogląda telewizję, bardzo lubi programy przyrodnicze. je też swoje ulubione ziarenka słonecznika z moich ust i niedawno zaczął przy tym otwierać usta i się nastawiać - trochę się tego bałem! ale dziś pomyślałem, że zamknę oczy i niech się dzieje co chce. więc podziobał mnie w nos. czasem sobie siedzi przy mnie i patrzy. nie ucieka, a ma przecież dokąd.

sądzicie, że to zabawa, czy jednak boi się mnie? dodam, że nauczyłem się wydawać taki dźwięk, że od razu przybiega do mnie.

noszę okulary, a on lubi podchodzić do szyb i przeglądać się w nich, pewnie myśli, że to inny kanarek. może to dlatego...?

pozdrawiam!

ps w avatarze to nie on!