Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:06, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
To wrzuć zdjęcia jak będziesz miała jakieś które będziesz chciała pokazać (szczególnie ciekawa jestem koziej, ale falki też lubię oglądać ...). Najchętniej bym obejrzała to co masz teraz , ale nie będę taka okropna...
Ja za to dzisiaj poszukam fotek moich nimf które kiedyś miałam (parkę "z odzysku", niestety samiczka padła po kilku dniach, a samczyk też tragicznie skończył ). Dlatego teraz rozważam albo malutkie papugi- jak katarzynki (inaczej zwane ajmarkami czy stokówkami prążkowanymi). Na żywo ich jeszcze nie widziałam nawet, ale na zdjęciach są świetne... Alternatywa to "wersja wystawowa" falistych- czyli tzw. WPF- są grubszej budowy i trochę większe niż "zwykłe" falki... Duże papugi za bardzo są sprytne w wynajdowaniu wyjść z klatki a przy moim jednym psie (który załatwił właśnie tamtą nimfę) to zbyt duże ryzyko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
cherrunia
Miłośnik kanarków
Dołączył: 13 Gru 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mazowieckie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:33, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
A mi zupełnie wystawowe faliste nie przypadły do gustu. Wolę te "kundlowate", każda niepowtarzalna, bogactwo kolorów, odcieni jest szczególnie interesujące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ziomekomek
Użytkownik
Dołączył: 09 Maj 2013
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:33, 06 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Odświeżę trochę temat ja w swoich klatkach od kąd pamiętam mam zawsze naturalne żerdki a stosuje do tego drzewa takie jak leszczyna i brzoza głównie te dwa drzewka. Po wybraniu odpowiednich gałęzi tnę je na wymiar jaki mają mieć i nic nie okorowuję ponieważ ptak ma wtedy chropowatą powierzchnie i nie dostaje odcisków i zawsze trochę ściera pazurki , po cięciu na wymiary gotuję wodę która już mocno paruję i nad tą parą właśnie dezynfekuję nowe żerdki , wiadomo temperatura i para która przenika w głąb kory i dalej zabiją różne drobnoustroje które mogą występować , po tym zabiegu wycieram dokładnie żerdki i zostawiam na noc przy grzejniku żeby dobrze wyschły później montuje w klatkach nie dość że naturalne to i ładnie się prezentuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cleargreen
Aktywista
Dołączył: 30 Mar 2013
Posty: 963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:16, 06 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Ja z racji, że mieszkam w mieście gdzie do czystych terenów leśnych jest kawał drogi używam kupne ryflowane drewniane żerdzie. Jedynie do papugi mam z brzozy żerdzie, akurat jak jadę w rodzinne strony to tam sobie nazbieram i przywoże do siebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AL
Gość
|
Wysłany: Nie 15:31, 06 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Najlepsze są 2-3 letnie galęzie czarnego bzu , to krzew i rosnie w zasadzie wszędzie, ma odp. średnicę i od.chropowatość, w dodatku jako roślina trująca nie ma na nich pasożytów,ale ptakom nie szkodzi.
Ja nie parzę nad goracą wodą tylko dokładnie myję wodą z Virconem S
Ostatnio zmieniony przez AL dnia Nie 15:31, 06 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|